Jak informuje dziennikarz Mateusz Borek, nowym bramkarzem Górnika Zabrze może zostać niemiecki golkiper Kevin Broll. 26-letni bramkarz w ostatnim czasie reprezentował barwy Dynama Drezno, ale jego kontrakt z klubem 2. Bundesligi zakończył się ze względu na spadek zespołu.
Kevin Broll jako piłkarz bez klubu wydaje się idealnym kandydatem do gry w Górniku
Co więcej, jak podaje Mateusz Borek – jego rodzice są Polakami. Najważniejsze jednak, że mamy do czynienia z powszechnie chwalonym bramkarzem, którego łączono ostatnio z… Arminią Bielefeld. Oczywiście, mówimy o drużynie, która dopiero co spadła z Bundesligi. Mieć jednak do wyboru ekipę stawiającą sobie za cel awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech oraz potencjalne występy w Ekstraklasie? No cóż, wybór Górnika byłby zaskakującą decyzją. Według informacji które udało mi się uzyskać z niemieckich źródeł, Kevin budzi również zainteresowanie klubów holenderskich, więc sytuacja jest bardzo intrygująca.
Przypomnijmy, że Górnik Zabrze w ostatnim czasie zrezygnował z Grzegorza Sandomierskiego, więc naturalne, że poszukuje nowego golkipera. Początkowo z klubem łączony był Maciej Gostomski, który finalnie najprawdopodobniej zostanie w Górniku Łęczna. Przez kilka tygodni pojawiał się także temat powrotu Tomasza Loski, ale w ostatnich dniach ten wątek wyraźnie ucichł.
Kevin Broll mógłby być tyle uzupełnieniem, co realnym wzmocnieniem Górnika. Wydaje się, że w Zabrzu szukali raczej kogoś doświadczonego, kto byłby zmiennikiem Daniela Bielicy. Jeśli jednak Ślązacy rzeczywiście zdołają ściągnąć Brolla – będzie to bardzo dobra transakcja. Wygrać rywalizację z klubami Eredivisie i prawdopodobnie 2. Bundesligi? Brzmi pięknie a zarazem mało realnie. Golkiper z dobrym CV, nie będący emerytem, jednocześnie ściągnięty bez konieczności płacenia odstępnego i mający polskie korzenie. Temat wydaje się szokująco pozytywny – czas pokaże, czy doniesienia medialne okażą się prawdą.