Piłkarze Górnika Zabrze zakończyli już zmagania w sezonie 2021/22, ale klubowi działacze kontynuują ofensywę. Po przedłużeniu umów z Bartoszem Nowakiem, Lukasem Podolskim i Rafałem Janickim, jako kolejny nowy kontrakt parafował hiszpański pomocnik – Dani Pacheco. Były zawodnik m.in. Liverpoolu i Atletico Madryt pozostanie graczem Górnika do 30 czerwca 2024 roku. Swego czasu użyliśmy odważnego stwierdzenia, że Pacheco ma szansę stać się nowym Ivi Lopezem. Czy po kilku spotkaniach w jego wykonaniu, ta teza jest wciąż aktualna?
O atutach Pacheco pisaliśmy po udanym występie przeciwko Bruk-Bet Termalicy Nieciecza, zastanawiając się, czy zdoła przekonać do siebie Jana Urbana w dalszej części sezonu. Kluczem miała być ówczesna przerwa na kadrę, podczas której Hiszpan miał odbyć kilka/kilkanaście treningów z kolegami i potwierdzić, że zasługuje na kolejne szanse.
Niestety, w kwietniu Pacheco był rzadkim gościem na murawie
Wchodził z ławki rezerwowych, ale na przestrzeni 6 spotkań uzbierał ledwie 62 minuty gry. Realną szansę otrzymał dopiero w dwóch ostatnich spotkaniach sezonu. Obrazowo:
- Termalica – 14 minut – 25 kontaktów z piłką – 1 gol
- Wisła Płock – 6 minut – 8 kontaktów – 2 kluczowe podania
- Wisła Kraków – 25 minut – 25 kontaktów z piłką – 1 kluczowe podanie
- Lechia Gdańsk – 11 minut – 11 kontaktów z piłką
- Zagłębie Lubin – 3 minuty – 13 kontaktów z piłką
- Radomiak Radom – 3 minuty – 6 kontaktów z piłką
- Legia Warszawa – cały mecz na ławce
- Górnik Łęczna – 45 minut – 53 kontakty z piłką – 1 asysta – 1 kluczowe podanie
- Śląsk Wrocław – 90 minut – 55 kontaktów z piłką – 2 kluczowe podania
Biorąc pod uwagę liczbę kluczowych podań na 90 minut, Pacheco ma najwyższy wynik w Górniku, wyprzedzając Bartosza Nowaka. Hiszpan ma również wysoki współczynnik udanych dryblingów (2.15 na 90 minut). Czysto statystycznie, mimo, że dotychczas popisał się ledwie jednym golem i asystą, zdołał pokazać się z dobrej strony.
Solidny piłkarz, ale czy spełni oczekiwania?
Dani daje podstawy do optymizmu, ale zarazem w tym momencie bazujemy wyłącznie na naszych przypuszczeniach. Jak na typowo ofensywnego zawodnika, nie broni się konkretami. W ostatnich pięciu latach uzbierał… 4 gole i 6 asyst. Umówmy się, kluczowe podania pokazują zaangażowanie piłkarza w kreowanie akcji, ale to tylko statystyka. Z pewnością wiele zależy od dyspozycji kolegów z zespołu, a także odpowiedniego wkomponowania Pacheco. O ile Ivi Lopez przed przyjazdem do Polski występował jedynie w swojej ojczyźnie, o tyle Dani do Zabrza trafił po nieudanym epizodzie w lidze cypryjskiej.
Mam cichą nadzieję, że latem przepracuje z Górnikiem pełen okres przygotowawczy i od początku nowego sezonu będzie zawodnikiem podstawowego składu. Póki co, pokazał próbkę swoich umiejętności, która wydaje się obiecująca. Z pewnością warto dać mu szansę, ale nie na ostatnie kwadranse, a od pierwszej do ostatniej minuty. Jeśli Jan Urban zaufa Pacheco, ten może szybko stać się jednym z liderów drużyny. To jedyny sposób, by przekonać się, ile może wnieść do gry Górnika.