Jordi Sanchez to zawodnik, który przed dwoma laty był ważnym elementem gry ofensywnej Widzewa Łódź. Przenosiny do Japonii nie były jego najlepszą decyzją, a „pomocną dłoń” wyciągają do niego kluby z PKO BP Ekstraklasy. Według Łukasza Olkowicza, napastnikiem interesują się dwa polskie kluby.
Kim jest Jordi Sanchez?
Jordi Sanchez do Polski trafił w trakcie letniego okienka transferowego w 2022 roku. Wówczas na jego zakontraktowanie zdecydował się Widzew Łódź, a z powodu kończącej się umowy z hiszpańskim Albacete, była to transakcja bezgotówkowa. W „Sercu Łodzi” spędził łącznie dwa sezony, które może zaliczyć do tych udanych. Barwy Widzewa przywdziewał w 65 spotkaniach, w których 19-krotnie trafiał do siatki, a 10-krotnie asystował kolegom z drużyny. Ekstraklasy nie zawojował, lecz na pewno nie można mówić tutaj o nieudanym epizodzie w RTS-ie.
Latem 2024 roku Jordi zdecydował się na dosyć egzotyczny transfer, bowiem do Kraju Kwitnącej Wiśni, a konkretnie do Hokkaido Consadole Saporro. 31-latek w Japonii nie odnalazł się kompletnie. Bardzo często musi mierzyć się z sytuacją, w której nawet nie zasiada na ławce rezerwowych, a ostatnie minuty na murawie zaliczył w czerwcu. W Japonii przebywa od niespełna pół roku, a na azjatyckiej ziemi zaliczył tylko 20 występów. Swoją przygodę na innym kontynencie zakończy najprawdopodobniej na dwóch trafieniach oraz jednej asyście. Ostatniego czasu na pewno nie będzie dobrze wspominał, a w obecnej sytuacji transfer wydaje się jedyną słuszną opcją.
Jest zainteresowanie z PKO BP Ekstraklasy
Powołując się na doniesienia Łukasza Olkowicza, Jordi znajduje się na radarze trzech polskich zespołów. Mianowicie mowa tutaj o: Arce Gdynia oraz Piaście Gliwice. Temat Arki może być jednak już trochę nieaktualny, bowiem wczoraj ogłosili finalizację transferu Vladislavsa Gutkovskisa. Wyżej w hierarchii jest także Edu Espiau, który jest pierwszym wyborem na pozycji „dziewięć”. Opcja Piasta Gliwice byłaby dla 31-latka atrakcyjną ofertą, bowiem szkoleniowcem gliwiczan jest Daniel Myśliwiec, który trenował Hiszpana w trakcie jego pobytu w Widzewie. Tak więc uważam, że ten kierunek byłby chyba najlepszy dla zawodnika urodzonego w Barcelonie. „Piastunki” aktualnie mają do dyspozycji dwóch napastników: Germana Barkovskiego oraz Adriana Dalmau, którzy w Piaście nie są zbytnio bramkostrzelni.
