Po poprzednim sezonie trudno było o wielki optymizm wśród polskich kibiców skoków narciarskich. Nasi zawodnicy prezentowali nierówną formę, a na tle reszty wyróżniał się głównie Paweł Wąsek. Obecne rozgrywki zapowiadają się jednak wyjątkowo – to przecież ostatni sezon Kamila Stocha w Pucharze Świata, co dodatkowo przyciąga uwagę fanów.
Konkurs w Lillehammer rozpoczął się znakomicie. Już pierwsi skoczkowie ustawili poprzeczkę wysoko, zwłaszcza reprezentanci Szwajcarii. Prawdziwą sensację wywołał jednak debiutant – Kacper Tomasiak, który osiągnął 137 metrów i objął prowadzenie. Niewielu zawodników było później w stanie zbliżyć się do tego wyniku. Dopiero świetnie dysponowany Felix Hoffmann zdołał wyprzedzić Polaka.
Pozostali biało-czerwoni również pokazali się z dobrej strony. Piotr Żyła i Dawid Kubacki oddali solidne skoki, a Kamil Stoch, podobnie jak w piątkowym mikście, prezentował wyrównaną formę. Po pierwszej serii cała piątka Polaków awansowała do drugiej, co samo w sobie było pozytywnym sygnałem. Na czele znajdowali się: Stefan Kraft, Domen Prevc i Felix Hoffmann.
Druga seria przebiegała w trudniejszych warunkach – silny wiatr w plecy utrudniał osiąganie dużych odległości. Najlepiej radzili sobie z nimi Żyła i Kubacki, którzy na pewnym etapie rywalizacji zajmowali dwie pierwsze lokaty. Tomasiak również poradził sobie bardzo dobrze i objął prowadzenie po swoim skoku. Niestety, Kamil Stoch wypadł z pierwszej dziesiątki po słabszej próbie.Finał przyniósł jednak dominację Austriaków. Daniel Tschofenig wygrał konkurs, Jan Hoerl zajął drugie miejsce, a podium uzupełnił Stefan Kraft. Austria zmonopolizowała także klasyfikację generalną Pucharu Świata.
Wyniki Polaków:
- 13. Kamil Stoch
- 18. Kacper Tomasiak
- 19. Piotr Żyła
- 22. Dawid Kubacki
- 28. Paweł Wąsek
