Nowy nabytek Legii kontuzjowany. Pauza – 2 miesiące

Legia Warszawa ściągnęła go za darmo. Henrique Arreiol przeniósł się do stolicy Polski ze Sportingu Lizbona, ale jeszcze nie zdążył zadebiutować. W meczu z Radomiakiem Radom (4:1) po raz pierwszy pojawił się w kadrze meczowej. Na swoją szansę jeszcze poczeka – około 2 miesiące będzie trwać leczenie kontuzji, której nabawił się na treningu.

Henrique Arreiol podczas jednego z treningów nabawił się urazu mięśnia tylnej części uda, który wymaga przerwy w grze. Szacowany czas jego powrotu do pełnej dyspozycji to około dwa miesiące. Zawodnik rozpoczął rehabilitację przy wsparciu sztabu medycznego klubu – informuje komunikat, który klub zamieścił dzisiaj w swoich social mediach.

REKLAMA

Henrique Arreiol to pechowiec

20-letni piłkarz przychodził do Legii jako zawodnik z ogromnym potencjałem. Mówiło się o jego podobieństwo do Thiago Motty pod względem stylu gry. Portugalczyka chwaliło się za świetny przegląd pola, precyzyjne podania, umiejętność gry pod presją w ciasnych przestrzeniach i szybkie uwalnianie piłki.

Henrique Arreiol ma szczególnego pecha, bo kontuzja przydarzyła mu się w momencie, gdy był o krok od debiutu. LegiaNet informował, że Portugalczyk wygląda na treningach „coraz ciekawiej”, co potwierdził w programie Meczyków Marcin Szymczyk – Henrique Arreiol naprawdę fajnie wyglądał na treninach, z każdym dniem radził sobie coraz lepiej. Jeśli chodzi o wartość sportową, widać było, że ten potencjał się uaktywnia.

Legia traci więc jedną opcję do rotacji w środku pola, a przecież zaraz ruszają europejskie puchary. To oznaczać może, że prócz Damiana Szymańskiego, na pozycji numer 6. zobaczyć będziemy mogli w akcji Rafała Augustyniaka. A może Edward Iordanescu znowu będzie eksperymentował z Marco Burchem?

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    137,292FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ