Po wczorajszej wygranej, ubiegłoroczny mistrz szczecińskiego challengera: Vit Kopriva dołożył dziś kolejną i zapewnił sobie awans do najlepszej ósemki turnieju. Jego przeciwnikiem był 17-letni Niemiec: Diego Dedura, który pomimo agresywnej gry, nie był w stanie przeciwstawić się bardziej doświadczonemu koledze i po dwusetowym meczu musiał uznać jego wyższość.
Spotkanie rozpoczęło się od łatwego utrzymania serwisu przez młodego Niemca. W kolejnym zaś, dość niespodziewanie problemy miał Czech. Ale wtedy mimo czterech break-pointów, Dedurze nie udało się odebrać podania rywalowi, a chwilę później sam dwukrotnie został przełamany i tym sposobem przegrał pierwszego seta wynikiem 2:6.
Kopriva wykazywał się w tej partii niesamowitą odpornością psychiczną i grał najlepiej, kiedy sytuacja tego wymagała. Obronił aż siedem break-pointów i nie dopuszczał Niemca do przejmowania inicjatywy na korcie. Wspaniale funkcjonował bekhend Czecha i tak jak wczoraj w spotkaniu z Danielem Michalskim, tak i dziś zdobywał nim wiele punktów.
Kopriva QUALITY 😱
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) September 10, 2025
The defending champion is rising through the gears vs Dedura#ATPChallenger | @SzczecinOpen pic.twitter.com/aJYvRnUXcM
Do tego świetnie radził sobie w akcjach po swoich pierwszych podaniach, które bardzo często ustawiały mu grę pod kolejne kończące uderzenie.
Więcej walki w drugim secie
Zdecydowanie ciekawsza była jednak druga partia, a to wszystko za sprawą poprawy gry Diego Dedury. Na początku natomiast nic na to nie wskazywało, ponieważ na tablicy wyników widniał już wynik 4:0 dla Koprivy.
Ale od tego momentu 17-latek zaczął rozgrywać naprawdę dobre punkty i po raz pierwszy w całym spotkaniu sprawił przeciwnikowi problemy. Dwa razy przełamał obrońcę tytułu, popisując się przy tym kilkoma spektakularnymi zagraniami.
Młody Niemiec był bardzo ofensywnie nastawiony i przyspieszał grę, kiedy tylko miał na to okazję. Dużo piłek lądowało jednak na autach i to właśnie ten czynnik zadecydował o tym, że ostatecznie poległ i po godzinie i dwudziestu ośmiu minutach musiał uznać wyższość starszego kolegi.
Czecha należy pochwalić za to, jak kapitalnie radził sobie z odpieraniem ataków rywala i mimo chwili słabości w drugim secie prezentował się dzisiaj z naprawdę dobrej strony. Rozgrywał punkty w przemyślany sposób i po prostu robił swoje. Starał się nie dopuszczać przeciwnika do długich wymian i ustawiał je pod swoje dyktando.
Hangin' tough 💪
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) September 10, 2025
Top seed Kopriva fends off Dedura's danger 6-2, 6-4 for a quarter-final spot#ATPChallenger | @SzczecinOpen pic.twitter.com/tquQs4phT4
To wszystko zapewniło mu awans do kolejnego już ćwierćfinału Invest In Szczecin Open, w którym to już w piątek zmierzy się z 284. W światowym rankingu Pablo Llamasem Riuzem.
Hiszpan po niesamowitej walce w pierwszym secie pokonał dziś pogromcę Alana Ważnego: Dimitara Kuzmanova. Całe bułgarsko-hiszpańskie starcie trwało dwie godziny i dziesięć minut, z czego ponad półtorej godziny zajmował set pierwszy. Zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego zdołał odrobić w nim straty i wracając z wyniku 1:4 oraz broniąc trzech piłek setowych, przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.
From downtown Szczecin 😅
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) September 10, 2025
A stunning pass from @pablotenis_02 en route to 7-6(5), 6-1 past Kuzmanov#ATPChallenger | @SzczecinOpen pic.twitter.com/87NoLaJzT4
Już pojutrze stanie jednak naprzeciw obrońcy tytułu i będzie musiał dać z siebie sto procent, aby zameldować się w najlepszej czwórce imprezy w Szczecinie.
Vit Kopriva – Diego Dedura 6:2, 6:4