Barcelona traci podstawowego gracza! Zagra z… Cristiano Ronaldo

FC Barcelona traci doświadczonego środkowego obrońcę. Iñigo Martínez, 34-letni reprezentant Hiszpanii rozwiąże kontrakt z katalońskim klubem i dołączy do saudyjskiego Al Nassr, gdzie jego nowym kolegą z drużyny będzie sam Cristiano Ronaldo.

Z Barcelony do Arabii Saudyjskiej

Jak poinformował niezawodny Fabrizio Romano, Martínez rozwiąże kontrakt z Barceloną ze skutkiem natychmiastowym i jako wolny zawodnik przeniesie się do Arabii Saudyjskiej. Z Al Nassr podpisze umowę do czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

REKLAMA

Pomimo informacji Romano o rozwiązaniu kontraktu, inne doniesienia sugerują, że Barcelona otrzyma za Martíneza około 8 milionów euro. Obrońca ma pożegnać się ze swoimi kolegami z drużyny jeszcze w tym tygodniu. Według doniesień medialnych taki ruch umożliwi Barcelonie zarejestrowanie Joana Garcíi.

Iñigo Martínez dołączył do Barcelony latem 2023 roku z Athleticu Bilbao. W minionym sezonie rozegrał łącznie 46 spotkań co pokazuje jak ważnym był graczem w zespole Hansiego Flicka. W Al Nassr Martínez będzie miał okazję występować u boku Cristiano Ronaldo.

Barcelona nie tylko najlepszego obrońcę, ale również lidera w szatni

Bez dwóch zdań, Iñigo Martínez był najlepszym obrońcą FC Barcelony w poprzednim sezonie. To właśnie pod niego Hansi budował taktykę, opierając ją na wysokiej linii obrony i pułapkach ofsajdowych. 34-letni Hiszpan był kluczową postacią nie tylko na boisku, ale również poza nim. To właśnie Iñigo potrafił odpowiednio zmotywować zespół w trudnych meczach oraz po bolesnych porażkach. Jego postawa miała zaowocować awansem do grona kapitanów.

Prawdopodobnie to właśnie odejście Iñigo sprawiło, że podczas okresu przygotowawczego Flick testował Gerarda Martina na pozycji środkowego obrońcy. W międzyczasie pojawiły się również doniesienia o większej roli Erica Garcíi. Informacje o potencjalnych problemach zdrowotnych mogły być jedynie zasłoną dymną, mającą na celu dyskretne rozwiązanie sprawy związanej z Iñigo.

Sytuacja podobna jak z Gundoganem

Wszystko wskazuje na to, że powodem odejścia hiszpańskiego obrońcy są kwestie związane z Finansowym Fair Play (FFP). To podobny zabieg do tego sprzed roku, kiedy Barcelonę musiał opuścić İlkay Gündoğan, aby umożliwić rejestrację Daniego Olmo. Tym razem Blaugrana, bez możliwości działania na zasadzie 1:1, potrzebuje miejsca na zarejestrowanie Marcusa Rashforda oraz Joana Garcíi. W tej sytuacji podobnie jak rok temu, odejście kluczowego zawodnika ułatwi rejestrację nowych nabytków.

Dodatkowym powodem jest konflikt klubu z Ter Stegenem, który odmówił podpisania raportu medycznego. Obecnie premia Niemca wynosi 12–14 milionów euro, co znacząco utrudnia rejestrację nowych zawodników. Niestety, w wyniku splotu tych okoliczności, to właśnie Iñigo stał się ofiarą sytuacji i po dwóch sezonach opuści kataloński klub.

Największym absurdem tej sytuacji jest to, że klub w Marcu przedłużył umowę z Hiszpanem, a i tak prawdopodobnie odejdzie za darmo z klubu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,809FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ