5 goli Polaków w ostatniej kolejce MLS. Amerykańskie show Biało-Czerwonych

Co za weekend w wykonaniu polskich napastników! 4. kolejka Major League Soccer była dla naszych piłkarzy niczym polowanie dla wprawionych łowców. Polscy zawodnicy zapolowali na gole i trzeba przyznać, że ich ostatnie zdobycze robią wrażenie. Dublet Karola Świderskiego i Kacpra Przybyłko. Do tego bramka Jarosława Niezgody i debiutancki gol Dariusza Formelli w USL Championship. Po tak udanych występach śmiało można powiedzieć, że amerykańska piłka Polakami stoi.

REKLAMA

Kacper Przybyłko czekał na swoje debiutanckie trafienie w barwach Chicago Fire FC od 4 spotkań. Otwarcie strzeleckiego konta nastąpiło podczas sobotniej rywalizacji ze Sportingiem Kansas City. Polak otworzył wynik meczu w 30 minucie i zamknął spotkanie bramką na 3:1 w 82′. Dublet i dobra współpraca z Xherdanem Shaqirim to obiecujący prognostyk na kolejne mecze napastnika 5. w tabeli Chicago.

Przykład z Kacpra Przybyłko wziął również reprezentant Polski – Karol Świderski. „Świder” dołączył do ekipy Charlotte FC pod koniec stycznia i otrzymał status Designated Player jako pierwszy gracz w historii klubu. Jak się okazuje, była to słuszna decyzja, gdyż Polak pomógł właśnie debiutantom MLS na zapisanie się w dziejach całemu klubowi. Dwa debiutanckie gole 25-latka przyczyniły się do pierwszego zwycięstwa drużyny na tym poziomie rozgrywkowym. Tym występem Świderski bez dwóch zdań kupił kilkudziesięciotysięczną publiczność obecną na stadionie.

Po jednym golu zdobyli także Jarosław Niezgoda i Dariusz Formella. Dla drugiego z Polaków był to debiutancki gol w barwach Oakland Roots SC, do którego przeniósł się w zimowym okienku transferowym. Mimo, iż USL to 2. dywizja rozgrywkowa w USA, to warto uważnie śledzić ofensywne poczynania Darka. Jest to bowiem już 3 sezon wychowanka Arki Gdynia na tym poziomie i możliwe że w końcu zapracuje sobie na transfer do zespołu z MLS.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,594FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ