Zużel: Kompletny Bartosz Zmarzlik. Stal wysoko ograła Apator

W niedzielę odbyły się ostatnie spotkania 1. kolejki PGE Ekstraligi. Najpierw ZOOleszcz GKM Grudziądz podejmowała Orlen Oil Motor Lublin. Gołębie nie sprawiły kolejnej sensacji i przegrały 38:52, a bezlitosny na torze okazał się Bartosz Zmarzlik, który zgarnął płatny komplet punktów (14+1). Na sam koniec w hicie kolejki Stal Gorzów bez problemu poradziła sobie z Apatorem Toruń. Gorzowianie zwyciężyli 51:39.

REKLAMA

ZOOleszcz GKM Grudziądz — Orlen Oil Motor Lublin 38:52

Wszyscy zgromadzeni w Grudziądzu liczyli na taki wynik, jaki miał miejsce w poprzednim sezonu. Wówczas grudziądzanie zrobili comeback dekady. Nie dosyć, że wygrali 56:34, to jeszcze zgarnęli punkt bonusowy. Niedzielny pojedynek był zupełnie inny. Lublinianie od samego początku byli stroną dominującą i już po pierwszej serii mieli 8 punktów zaliczki. Koziołki kontrolowali przebieg rywalizacji, zwyciężając pewnie i przekonująco – 52:38.

Owal w Grudziądzu zdecydowanie służył Bartoszowi Zmarzlikowi. Czterokrotny mistrz globu okazał się niepokonany, gromadząc 14 oczek z bonusem. Po stronie gospodarzy prym wiedli trzej Australijczycy — Max Fricke, Jaimon Lidsey i Jason Doyle. Tercet ten był odpowiedzialny na 30 z 38 zdobytych przez całą drużynę punktów

Grudziądz: 38

9. Max Fricke – 12 (2,2,3,3,1,1)
10. Kacper Pludra – 0 (0,0,-,-)
11. Jaimon Lidsey – 9 (0,3,0,2,1,3)
12. Wadim Tarasienko – 1+1 (0,0,1*,-,0)
13. Jason Doyle – 9+1 (2,2,3,2*,w,0)
14. Kacper Łobodziński – 4+2 (1*,1,2*)
15. Kevin Małkiewicz – 3 (2,1,0)
16. Jan Przanowski — NS

Lublin: 52

1. Dominik Kubera – 11+1 (3,3,2,1,2*)
2. Jack Holder – 6+2 (1,d,1*,3,1*)
3. Fredrik Lindgren – 7+1 (1,1*,u,3,2)
4. Mateusz Cierniak – 5+1 (2*,2,1,0)
5. Bartosz Zmarzlik – 14+1 (3,3,3,2*,3)
6. Wiktor Przyjemski – 6 (3,3,0)
7. Bartosz Bańbor – 3+1 (0,1,2*)
8. Bartosz Jaworski — NS

ebut.pl Stal Gorzów Wielkopolski — KS Apator Toruń 51:39

Na zakończenie 1. kolejki doszło do hitowego starcia, gdzie ebut.pl Stal Gorzów podejmowała u siebie KS Apator Toruń. Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji pewne było, że w szeregach gości nie wystąpi Wiktor Lampart, którego zastąpił były zawodnik gorzowskiej Stali — Andres Rowe.

Gospodarze wykorzystywali osłabienie gości i od samego początku budowali przewagę. Po 4. wyścigach prowadzili 17:7. Z czasem mecz się bardziej wyrównywał, a to za sprawą wybitnej postawy trzech liderów toruńskiego Apatora. Mowa tutaj o Emilu Sajfutdinovie, Patryku Dudku i Robercie Lamberta. Tercet ten tak na dobrą sprawę trzymał ciągle wynik przy życiu, bowiem wywalczyli łącznie 36 na 39 wywalczonych oczek całego zespołu, co w konsekwencji oznaczało dość dotkliwą porażkę – 39:51.

Stal była zespołem zdecydowaniem bardziej wyrównanym. Sześciu z siedmiu zawodników przekroczyło barierę 5 oczek. Bardzo dobry debiut zaliczył Jakub Miśkowiak, który do 8 punktów dorzucił aż 4 bonusy.

REKLAMA

Gorzów: 51

9. Szymon Woźniak – 9 (3,3,0,3,0)
10. Oskar Fajfer – 9+1 (2*,1,2,2,2)
11. Martin Vaculik – 10 (1,3,2,2,2)
12. Jakub Miśkowiak – 8+4 (2,2*,1*,2*,1*)
13. Anders Thomsen – 5+1 (1*,2,2,w)
14. Oskar Paluch – 7+1 (3,3,1*)
15. Jakub Stojanowski – 3+2 (2*,0,1*)

Toruń: 39

1. Patryk Dudek – 10 (2,1,3,0,1,3)
2. Robert Lambert – 14 (3,1,3,1,3,3)
3. Anders Rowe – 0 (0,-,-,-)
4. Paweł Przedpełski – 1 (0,0,0,1,0)
5. Emil Sajfutdinow – 12 (0,2,3,3,3,1)
6. Krzysztof Lewandowski – 2 (1,1,0,0)
7. Mateusz Affelt – 0 (0,0,-)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ