Bartosz Zmarzlik zajął w niemieckim Landshut drugie miejsce, stając po raz trzeci w tym sezonie na podium Speedway Grand Prix. Polak odrobił tym samym wszystkie straty i został nowym liderem cyklu. Podium uzupełnia kolejno Jack Holder i Jason Doyle. Dominik Kubera jest dziewiąty, a Szymon Woźniak dwunasty.
Tak prezentowała się tabela Speedway Grand Prix przed zawodami w Landshut.
Bartosz Zmarzlik nowym liderem
Największym wygranym rundy w niemieckim Landshut jest niewątpliwie Mikkel Michelsen. Duńczyk po raz pierwszy w karierze okazał się najlepszy i zgarnął do tabeli dwadzieścia oczek, czym przesunął się w klasyfikacji generalnej z dziesiątej na piątą pozycję. Drugie miejsce na niemieckiej ziemi rzutem na taśmę wywalczył Bartosz Zmarzlik. Dla Polaka to już trzecie podium w tym sezonie, które pozwoliło mu objąć prowadzenie w cyklu Speedway Grand Prix. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin ma dwa oczka przewagi nad jego klubowym kolegom — Jackiem Holderem i trzy nad dotychczasowym liderem — Australijczykiem Jasonem Doyle.
Wyżej wymieniona trójka uciekła lekko swoim rywalom, bowiem czwarty w rankingu — Robert Lambert traci do Bartka dziesięć oczek.
Ciasno za czołową piątką
Ciekawie jest też za czołową piątką. Szósty w klasyfikacji generalnej Daniel Bewley ma zaledwie cztery punkty przewagi nad dwunastym Szymonem Woźniakiem. Dziewiąty z dorobkiem 25 oczek jest na tę chwilę Dominik Kubera, który w Landshut osiągnął swój pierwszy finał w tym sezonie.