Zdobywa 0.5 pkt na mecz, nie ma tematu jego zwolnienia

Czy można zdobywać średnio 0.5 pkt na mecz i być pewnym swojej posady? Owszem! Co więcej, tego typu sytuacja ma miejsce w jednej z najlepszych lig świata – Bundeslidze. Darmstadt 98 traci w tym momencie 12 punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie, jednak 50-letni szkoleniowiec Torsten Lieberknecht nie musi obawiać się o swoją przyszłość. Kibice nadal go uwielbiają, a klubowi działacze nie widzą powodów do zakończenia współpracy.

REKLAMA

Zatrudnić strażaka? Nie w tej lidze!

W XXI wieku tylko jedna drużyna ligi niemieckiej uzbierała po 26 kolejkach mniej punktów niż obecnie Darmstadt – Schalke w sezonie 2020/21. 16 razy zespół znajdujący się na dnie ligowej tabeli pozostawał na nim aż do zakończenia rozgrywek. Co jednak ciekawe, aż 10 razy zespoły z ostatniego miejsca miały tego samego trenera od pierwszej do ostatniej kolejki. Można pogratulować żelaznej konsekwencji, jednak za każdym razem i tak kończyło się to degradacją z ligi.

Darmstadt dokonuje czynu sensacyjnego z perspektywy polskiego kibica, jednak nie będącego niczym szokującym w Niemczech. Wystarczy bowiem rzut oka w statystyki, by przekonać się, że sytuacja, w której ostatnia drużyna po 26. kolejkach Ekstraklasy pracuje z tym samym trenerem przez cały sezon nie zdarzyła się ani razu w XXI wieku! Działacze polskich klubów w chwilach kryzysu notorycznie zmieniają trenerów, szukając impulsu zmian. Jest źle – zmienia się trenera. Często kilkukrotnie w trakcie jednego sezonu. Statystycznie, podejście polskie daje lepsze efekty niż niemieckie. Nie musimy zresztą daleko szukać w pamięci, by przypomnieć sobie jaki efekt dla Stuttgartu miało zatrudnienie strażaka Sebastiana Hoeneßa. Nie tylko udało się uratować ligowy byt, ale w kolejnym sezonie VfB należy do ligowej czołówki.

Lieberknecht może spać spokojnie

Dlaczego Darmstadt nie szuka nowego ratownika na ostatnie kolejki sezonu? Prezydent klubu Rüdiger Fritsch pod koniec lutego złożył jasną deklarację. Torsten Lieberknecht pozostaje optymalnym kandydatem do prowadzenia jego drużyny. Brak wyników nie jest powodem do zwolnienia szkoleniowca, który jest związany z klubem umową do końca czerwca 2027 roku. Skoro Lieberknecht zdołał wprowadzić Darmstadt do Bundesligi, to należy mu się zaufanie. Przypomnijmy zresztą, że zespół stracił kilka ważnych postaci po awansie i od początku wydawał się murowanym kandydatem do spadku.

W klubie doskonale zdają sobie sprawę, że brak degradacji z ligi byłby piłkarskim cudem. Darmstadt ma 12 punktów straty do bezpiecznego miejsca, gdzie przez ostatnie 26 kolejek zdobyło ledwie 13 punktów. To mimo wszystko inna sytuacja niż Stuttgart, w którym było jeszcze o co walczyć. Przełożeni obecnego szkoleniowca wierzą prawdopodobnie, że lepszym rozwiązaniem będzie kontynuowanie współpracy i ponowna próba awansu z wyciągnięciem wniosków z tego co zostało zrobione źle, niż szukanie nowego trenera, który i tak miałby niewielkie szanse na utrzymanie zespołu w Bundeslidze.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,610FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ