Xabi Alonso idzie śladami Pepa Guardioli. 5 wniosków po 11. kolejce Bundesligi

Bayer Leverkusen i Bayern Monachium nie zwalniają tempa, za to Borussia Dortmund wyraźnie zgubiła rytm i po 11. kolejce traci do lidera Bundesligi już 10 punktów. Komplikuje się sytuacja Unionu Berlin, fatalnie wygląda także Wolfsburg. Niestety, po raz kolejny niczym szczególnym nie wyróżnili się polscy piłkarze. Co jeszcze wydarzyło się w miniony weekend na boiskach ligi niemieckiej?

REKLAMA

Union Berlin idzie drogą Schalke. Utrzymanie nie jest takie pewne…

Pojedynek Bayeru Leverkusen z Unionem Berlin był starciem dwóch serii. Podopieczni Xabiego Alonso zanotowali 12 kolejne zwycięstwo, piłkarze Ursa Fischera zaliczyli 14 kolejny mecz bez wygranej. Oczywiście, każdy inny wynik niż wygrana Aptekarzy byłby sporą sensacją, jednak skala różnicy poziomów i tak robiła wrażenie. Bayer oddał 10 celnych strzałów, a wynik 4:0 możemy uznać za najniższy wymiar kary. Jako że rywale z dołu tabeli zremisowali swoje spotkania, Union w końcu spadł na dno. W tym momencie ma identyczny bilans jak Schalke w podobnym momencie poprzedniego sezonu. Nie musimy dodawać, że zespół z Gelsenkirchen finalnie pożegnał się z Bundesligą. Oczywiście, drużyna ze stolicy Niemiec ma przed sobą jeszcze wiele spotkań, ale mecz z Bayerem był kolejnym sygnałem, że obecny Union musi celować w utrzymanie i przy obecnej formie nie będzie to wcale łatwe. Na tle takiego rywala jak Bayer Leverkusen, Union wyglądał jak przeciwnik grający dwie klasy rozgrywkowe niżej.

À propos Bayeru Leverkusen — pokonując Union, wyrównali dotychczas najlepszy wynik w dziejach Bundesligi. Jedynie Bayern Monachium Pepa Guardioli w przeszłości potrafił uzbierać 31 na 33 możliwe punkty po 11 kolejkach. Bayer łączy efektowność z efektywnością, a jego spotkania po prostu chce się oglądać. Xabi Alonso i Pep Guardiola? Dwóch hiszpańskich trenerów na czele rekordów Bundesligi pod względem najlepszego startu sezonu.

źródło: Grimaldo With Another Wondergoal | Bayer 04 Leverkusen – Union Berlin 4-0 | Highlights MD11 BL 23/24 – YouTube

Borussia Dortmund skupia się na Lidze Mistrzów

Oczywiście, to stwierdzenie z dużą dozą ironii. Gdyby Edin Terzić miał taką możliwość, z pewnością walczyłby także o czołowe lokaty Bundesligi. Faktem jest jednak, że BVB ma obecnie pozycję lidera w grupie śmierci z PSG, Milanem i Newcastle. Dortmund w Champions League? Jest za co chwalić. Tymczasem w lidze niemieckiej… no cóż. Mecz z VfB Stuttgart był kompromitacją, prawdopodobnie najgorszym występem tego zespołu pod wodzą obecnego szkoleniowca.

Serhou Guirassy powraca i… pogrąża Borussię Dortmund!

Jedynie brak skuteczności Stuttgartu sprawił, że skończyło się tylko 2:1. Gdyby zawodnicy Sebastiana Hoeneßa mieli chociaż odrobinę lepiej ustawione celowniki, obserwowalibyśmy bolesny pogrom. Aż nie chce się uwierzyć, że Borussia mogła zagrać tak słabo. Strata do Bayeru Leverkusen to już 10 punktów — umówmy się, taka różnica może okazać się bardzo trudna do odrobienia.

Leroy Sane największym zwycięzcą transferu Harry’ego Kane’a

Leroy Sane w najlepszym swoim dotychczasowym sezonie uzbierał 10 ligowych asyst. W obecnym jego bilans sięga już 6 ostatnich podań. Przeciwko Heidenheim dorzucił kolejne dwa ostatnie podania, oczywiście oba przy trafieniach Harry’ego Kane’a. O ile to na Anglika spada dzisiaj blask fleszy i to on trafia na nagłówki portali sportowych, o tyle warto docenić, że u jego boku bardzo dobrze prezentuje się 27-letni Niemiec.

Harry Kane z 17 golem! Tak skuteczny nie był nawet Lewandowski

11 kolejka – a Leroy Sane właśnie otrzymał 7 nominację do jedenastki kolejki „Kickera”. Pod tym względem jest liderem spośród wszystkich piłkarzy Bundesligi. Inna kwestia, Sane ma obecnie o 0.5 pkt wyższą średnią not sofascore niż wiosną. Bayern Monachium zyskał po sprowadzeniu angielskiego napastnika, ale zyskał także Leroy, który w rozgrywkach 2023/24 ma już łącznie 9 trafień i 7 asyst – dla porównania w całym sezonie 2022/23 jego bilans zamknął się na 14 golach i 10 ostatnich podaniach.

Xavi Simons najważniejszym piłkarzem RB Lipsk

Marco Rose na kwadrans przed końcem meczu przeciwko Freiburgowi mogło zrobić się gorąco. Po porażkach z Wolfsburgiem i Mainz, jego RB Lipsk ledwie remisował i wydawało się, że szkoleniowiec nie uniknie fali krytyki w przerwie na kadrę. Lipsk zdołał jednak wymęczyć wygraną – karnego wykorzystał Openda, a chwilę później po asyście Xaviego Simonsa gola dorzucił jeszcze Christoph Baumgartner. RB ma ciekawy zespół, jednak w przeciwieństwie do Bayernu czy Bayeru nie umie przepychać zwycięstw. Tym razem im się jednak udało. Simonsna przestrzeni 86 minut zaliczył gola i asystę, miał także 4 kluczowe podania. 20-latek na przestrzeni 11 kolejek brał udział w 11 trafieniach (4 gole + 7 asyst). Rose w krytycznych momentach korzysta z jego przebojowości i strach pomyśleć w jakiej sytuacji byłby Lipsk bez Simonsa.

REKLAMA
źródło: Xavi And Openda Lead RB To The Win! | Leipzig – Freiburg 3-1 | Highlights | Matchday 11 – Bundesliga

Niko Kovac zostanie lada moment zwolniony

Porażka, zwycięstwo, porażka, zwycięstwo, porażka, porażka, porażka, remis, porażka. Czy bilans ostatnich spotkań VfL Wolfsburg sprawia, że Niko Kovac musi martwić się o posadę? Naszym zdaniem tak. Co więcej, klęska 0:4 przeciwko Borussii M’gladbach jest tak poważnym wizerunkowym ciosem, że chyba już nikt nie wierzy w projekt chorwackiego szkoleniowca. Na ten moment jego podopieczni mają przewagę 7 punktów nad strefą spadkową i tracą 10 „oczek” do miejsc dających prawo gry w Lidze Mistrzów. Kovac komentując kryzys swojego zespołu wspomina o błędach indywidualnych i krytykuje konkretnych zawodników. Oczywiście, ma sporo racji, jednak tych wpadek jest zdecydowanie zbyt wiele. Niemieckie media zauważają, że sam szkoleniowiec już dawno nie panuje nad sytuacją, jego decyzje personalne są chaotyczne i nie pomagają wrócić na właściwe tory. Po przerwie na kadrę, rywalem VfL będzie RB Lipsk – nawet jeśli Kovac utrzyma posadę, kolejne niepowodzenie może być jego ostatnim. Tutaj nic nie wygląda tak, jak powinno.

Co jeszcze wydarzyło się w 11. kolejce Bundesligi?

  • Werder Brema zremisował 2:2 z Eintrachtem Frankfurt. Rafael Santos Borré i Marvin Ducksch z golami, Dawid Kownacki cały mecz na ławce rezerwowych.
  • Alejandro Grimaldo z 6. golem, co sprawia, że ma już tylko 1 trafienie mniej niż Victor Boniface. Pikanterii niech doda temu fakt, że Nigeryjczyk miał przy swoich trafieniach 9.74, Hiszpan ledwie 1.56! Grimaldo trafia zaskakująco często i to w sytuacjach, w których znalezienie drogi do siatki jest sporą sztuką.
  • Stuttgart pod względem stworzonych sytuacji bramkowych (wg wyliczeń sofascore) wyprzedził Bayer Leverkusen! Według wyliczeń, Guirassy z kolegami mogli strzelić już w tym sezonie 49 goli – ledwie 3 mniej niż Bayern Monachium.
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,604FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ