Śląsk Wrocław odjeżdża reszcie ligi! Exposito dał kolejne zwycięstwo

Śląsk do meczu z Radomiakiem przystępował w roli wyraźnego faworyta. Goście od dwunastu kolejek Ekstraklasy są niepokonani, po drodze ulegając jedynie w Pucharze Polski. Radomiak znajdował się w sporym dołku, ale według bukmacherów niespodziewanie… podchodził do tego meczu w roli faworyta. Polska liga jest nieprzewidywalna, a kibice zebrani na stadionie w Radomiu liczyli na kawał dobrego widowiska.

REKLAMA

Radomiak grał, nikt nie strzelał

W pierwszej połowie to gospodarze wydawali się stroną przeważającą. Śląsk nie mógł się odnaleźć, a Radomiak naciskał swoich rywali. W 20. minucie meczu upór RKS-u przyniósł skutek i po błędzie defensywy gości otrzymali oni rzut karny. Do piłki podszedł Pedro Henrique i zieloni stanęli przed szansą na wyjście na prowadzenie.

Źródło: CANALPLUS_SPORT/ X

Niestety dla kibiców gospodarzy, Brazylijczyk… fatalnie spudłował. Karny został wykonany fatalnie, a bramkarz gości nie miał żadnego problemu z obroną tego strzału. Do końca połowy żadna z drużyn nie oddała nawet celnego uderzenia, a obie ekipy do szatni schodziły niezadowolone ze swojej gry. Jeśli któraś z drużyn chciała tutaj wygrać, musiała otworzyć się nieco bardziej.


Niezastąpiony Exposito

W drugiej połowie wydarzyło się to, co ostatnio wydaję się wręcz naturalną koleją rzeczy. Erik Exposito kolejny raz postanowił udowodnić, jak ważną postacią Śląska Wrocław jest w tym sezonie. W 55. minucie meczu Hiszpan wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Tym razem gwieździe drużyny Jacka Magiery pomógł rykoszet.

Źródło: CANALPLUS_SPORT/ X

Po golu Śląsk jeszcze chwilę przeważał, chcąc wykorzystać lekkie problemy gospodarzy. Gol na 2:0 jednak nie padł, a w ostatnim kwadransie gry to Radomiak zaczął dochodzić do głosu. Henrique trafił w poprzeczkę, oprócz tego parę razy zawodnicy trenera Lesisza (Constanin Galca został zwolniony tuż przed meczem) mogli wyrównać, ale zabrakło skuteczności. Za każdym razem gdy wydawało się, że gol na 1:1 wisi w powietrzu, Śląsk jakimś cudem wychodził z opresji. Wynik nie zmienił się do samego końca i Wojskowi znów mogli świętować.

Śląsk wciąż marzy

Kolejny raz mimo lekkich problemów Magiera i spółka stają na wysokości zadania. W tej kolejce potknęły się wszystkie zespoły z czołówki… oprócz Śląska. Pięć punktów przewagi nad drugą Jagiellonią dobrze pokazuje miejsce, w którym znajduje się aktualnie drużyna z Wrocławia. Nikt nie wie jak długo potrwa ten sen, ale trener wrocławian kolejny raz udowadnia, że jest w stanie zrobić coś z niczego.

Radomiak przegrywa, ale dalej wydaje się względnie bezpieczny. Przewaga nad strefą spadkową nie jest ogromna, ale w lidze znajduję się wiele zespołów grających znacznie gorzej niż RKS.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ