Rafał Gikiewicz na celowniku Arabii Saudyjskiej. Zagra z Cristiano Ronaldo?

Od 1 lipca Rafał Gikiewicz pozostaje bez klubu. Kontrakt polskiego bramkarza z Augsburgiem wygasł, ponieważ nie zagrał on wystarczającej liczby spotkań do prolongowania umowy. Klub miał natomiast wizję, aby postawić na młodszego bramkarza. 35-latek czeka więc na oferty i wreszcie takowe się pojawiły. Florian Plettenberg z niemieckiego Sky podał informację, że Gikiewiczem interesują się dwa kluby z Arabii Saudyjskiej – Al-Hilal i Al-Nassr.

REKLAMA

W ostatnich dniach zrobiło się gorąco wokół Polaków w lidze saudyjskiej

Grzegorz Krychowiak nie dogadał się z Al-Shabab i dołączy do zespołu prowadzonego przez Czesława Michniewicza, czyli Abha Club. Piotr Zieliński jest ponoć otwarty na transfer do Al-Ahli, a Rafał Gikiewicz ma otrzymać lukratywną ofertę z Al-Hilal lub Al-Nassr. Przypomnijmy, że zarówno w oba te kluby inwestuje państwowy fundusz Public Investment Fund. 35-latek zapewne nie dostanie więc ofert z dwóch klubów, ponieważ to państwo dobiera zawodników do poszczególnych klubów.

Dziwić może zainteresowanie Al-Nassr (przypominamy – tam właśnie gra Cristiano Ronaldo), ponieważ na klub niedawno został nałożony ban transferowy. Niemniej jednak, Saudyjczycy już dogadali się z FIFA, że jeśli uregulują zaległości wobec Leicester związane z bonusami, które należały im się za transfer Ahmeda Musy w latach 2018-2020 to zakaz rejestrowania nowych graczy zostanie zniesiony. Nic więc dziwnego, że Al-Nassr ciągle aktywnie rozgląda się za nowymi graczami.

Czy Rafał Gikiewicz może liczyć na regularną grę?

Na ten moment – tak. W Al-Nassr podstawowym bramkarzem w poprzednim sezonie był David Ospina, który obecnie jest kontuzjowany. Wydaje się, że Gikiewicz jest w stanie wygrać rywalizację z byłym golkiperem Arsenalu i Napoli. Jak sytuacja wygląda w Al-Hilal? Ten klub posiada tylko lokalnych bramkarzy, z Arabii Saudyjskiej, więc tutaj o miejsce między słupkami Polak będzie miał teoretycznie jeszcze łatwiej.

Z drugiej strony, musimy pamiętać o jednym – okienko transferowe ciągle trwa, a działacze z Arabii Saudyjskiej zdają tylko się rozpędzać. Na Bliski Wschód nie przychodzą już tylko gracze, którzy chcą dorobić sobie do emerytury, ale także zawodnicy w sile wieku. Można mieć wątpliwości czy kluby, które mają nieograniczone środki finansowe będą chciały mieć jako „jedynkę” 35-letniego bramkarza, który w minionym sezonie występował w 15. zespole Bundesligi. Al-Ahli sprowadziło Edouarda Mendy’ego z Chelsea, także ich główni konkurenci również mogą planować pozyskać głośniejsze nazwiska, co oznacza, że Gikiewicz musiałby pogodzić się z rolą zmiennika. A decyzje podejmowane przez 35-latka w trakcie kariery jasno wskazują, że regularna gra jest dla niego bardzo ważna.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,655FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ