Polska piłko – dziękuję! [FELIETON]

Gdy jeszcze kilka dni temu, czytałem wspólne oświadczenie PZPN-u i związków piłkarskich Czech i Szwecji, byłem pełny niepokoju. Niepokoju, złości i bezradności. Mógłbym wymieniać jeszcze więcej. Jednak z perspektywy czasu, wiele się zmieniło. Świadomość społeczna, pomoc Ukrainie szerzona od zwykłych ludzi. Wszystkie działania prezesa Kuleszy, zbiórki. Moje serce znów zaczęło bić nieco mocniej. Oczywiście, przed naszymi sąsiadami nadal wiele pracy i kolejne cierpienia. Jednak nie jestem ekspertem od geopolityki, a publicznie zwykłem wypowiadać się raczej o futbolu. Dlatego o tym będzie ten tekst. Na samym początku chciałbym jednak tym wszystkim, którzy dorzucili od siebie chociaż małą cegiełkę na rzecz Ukrainy, bardzo podziękować. Dobro wraca!

REKLAMA

Reprezentacja i Kulesza

Po tym, jak niektórzy dziennikarze deklarowali chęć wyjazdu do Krasnodaru (i chwalili się w mediach współpracą z Rosjanami), a PZPN wydał wspólne ogłoszenie z Czechami i Szwecją, spodziewałem się totalnej katastrofy. Bo jak inaczej określić sytuację, gdy wszyscy wypinają się na naszych sąsiadów, a jedyną sankcją w stronę rosyjskiej reprezentacji miała być gra na neutralnym terenie? Po prostu poza ich granicami. Śpiewaliby swój hymn. Biegali w koszulkach kraju, który morduje cywili. Część piłkarzy ich reprezentacji nie potępia działań Putina, a wręcz przeciwnie, opowiada jaki to wspaniały człowiek. Kur..!

Jednak na prawdziwą reakcję naszych kadrowiczów nie trzeba było długo czekać. Zebranie rady drużyny, na czele z Robertem Lewandowskim i deklaracja, że piłkarze nie wyjdą na mecz. Liczne wpisy na portalach społecznościowych, Robert Lewandowski z opaską w barwach Ukrainy jako jedyny z Bayernu, Matty Cash wspierający Tomka Kędziorę. Mówi się nawet o rozwiązywaniu kontraktów z rosyjskimi klubami.

„Za biurkami” również rozpoczęto masowe działania. Przede wszystkim samodzielne oświadczenie, w którym potwierdziliśmy, że nie zagramy z Rosją. Wysłanie oficjalnych próśb o podobne do Szwecji i Czech. A przez bierne działanie FIFY, również do wszystkich innych 54 federacji w Europie. Spora część z nich ustosunkowała się błyskawicznie, Anglicy zrobili to nawet jeszcze przed pismem Kuleszy. Skoro kilkanaście reprezentacji ogłosiło, że nie zamierzają w nadchodzącej przyszłości grać z Rosją, skompromitowana FIFA nie miała wyboru i sama wydała oświadczenie wykluczające ich reprezentację z najbliższych spotkań, w tym z baraży do Mistrzostw Świata. Nie obchodzi mnie, że dzięki temu automatycznie zakwalifikowaliśmy się do finału, liczy się szybkie i konkretne działanie Cezarego Kuleszy, po którym piłkarska Europa się zjednoczyła z Ukrainą. Panie Prezesie – DZIĘKUJĘ!

Kibice i dziennikarze

Mimo, że na samym początku nietrudno było znaleźć bardzo kontrowersyjne opinie, teraz to rzadkie wyjątki. Wielu znanych dziennikarzy sportowych porzuciło utarty slogan – „piłka to nie polityka, więc się nie wypowiadam”. Obecnie wsparcie dla Ukrainy jest najważniejsze, nawet jeśli wyjdzie z „mody” i nie będzie się już tak klikało. Każde wrzucone słowa wsparcia, pieniądze wpłacane na zrzutki. Dobrze się dzieje. Nasi kibice, o których mógłbym mieć nieco lepsze zdanie, też zdali ten test. Jako zorganizowane grupy pomagali w zbiórkach pieniędzy, niezbędnych rzeczy, czy oddawali krew w sposób bardziej zorganizowany niż inni. Serce rośnie!

Część z Was może mnie kojarzyć przez wzgląd na Fantasy Premier League

Grę przeglądarkową. Rozpoznawalni na Twitterze właśnie dzięki FPL-owi, Patryk i Garret (Marcin) założyli ligę, do której by dołączyć – trzeba wpłacić przynajmniej stówkę na zbiórkę dla Ukrainy i wysłać screena na ich maila. Początkowo mała inicjatywa szybko przerodziła się w sporą cegiełkę – zebrano ponad 60 tysięcy złotych, a zbiórka nadal trwa (liga jest otwarta). Podobną akcję wypromował na angielskiej części społeczności Fantasy Marcin FPL, dzięki czemu spływa jeszcze więcej środków. Łącznie ponad 70k! Pomyśleć, że tak prosta (w teorii) gra, która służy urozmaiceniu Premier League, stała się czymś, co połączyło setki osób w dobrej sprawie. Za tę inicjatywę serdecznie Wam dziękuję. I pamiętajcie, że liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc. Najpotrzebniejsze rzeczy jadą na granicę w paczkach, w wielu punktach zbiórek potrzebna jest pomoc przy pakowaniu. Można samemu przywieźć też coś od siebie.

I każdemu, kto dołożył od siebie nawet najmniejszą cegiełkę, dodał ukraińską flagę na głupie profilowe, w ramach solidarności – dziękuję. Po prostu dziękuję. Jesteście wielcy, a dobro zawsze wraca. Natomiast reprezentacja Polski może nawet i nie awansować na Mundial, przegrać wszystkie mecze w tym roku kalendarzowym. Ale najważniejsze spotkanie tego roku już wygraliśmy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,651FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ