Jeszcze niedawno wspominaliśmy, że Grant-Leon Ranos może zadebiutować w Bayernie Monachium. 19-letni napastnik został zaproszony przez Thomasa Tuchela na trening pierwszego zespołu, jednak wbrew medialnym przypuszczeniom nie znalazł się w kadrze meczowej na żadne ze spotkań. To prawdopodobnie przekonało go, że w Monachium nie ma już czego szukać. Ranos w kolejnym sezonie dostanie jednak szansę w Bundeslidze, bowiem właśnie związał się z Borussią Mönchengladbach.
Gladbach bez konieczności płacenia kwoty odstępnego pozyskuje zawodnika, który błyszczał skutecznością na poziomie Regionalligi
Oczywiście, trudno w tym momencie przewidzieć czy status gwiazdy 4. ligi niemieckiej przełoży się na udane występy w Bundeslidze. Faktem jest jednak, że Borussia po odejściu Marcusa Thurama potrzebowała wzmocnienia ofensywy, a Ranos jest odważną, ale intrygującą opcją. Wolny transfer sprawia, że Bayern nie będzie miał żadnej możliwości ewentualnego przejęcia kontraktu napastnika. Dotychczas w klubie stawiano na przedłużanie umów z młodszymi graczami, nawet jeśli mieli być sprzedawani. W takich sytuacjach Bawarczycy gwarantowali sobie możliwość odkupienia piłkarzy za opłacalne dla siebie pieniądze. Pozwalali zawodnikowi odejść, zabezpieczając się na wypadek, jeśli zacznie błyszczeć w nowym miejscu. Z Ranosem będzie inaczej.
Ranos ma wiele do udowodnienia
Grant-Leon jest bardzo interesującym i utalentowanym graczem, który może grać zarówno jako numer 9, jak i ofensywny pomocnik
dyrektor sportowy Roland Virkus
Wydaje się nawet, że to będzie niejako symbol młodzieży z Monachium, która tak często jest chwalona, a zarazem nie dostaje swoich szans w Bayernie. Działacze Borussii Mönchengladbach wierzą, że Ormianin okaże się strzałem w dziesiątkę. Sam piłkarz deklaruje, że chce pokazać swoją wartość i odwdzięczyć się za zaufanie ciężką pracą na treningach i w meczach. Źrebaki są w stanie dać zawodnikowi to, czego nie był w stanie zagwarantować mu Bayern.