Mistrzowski Bayer! Xabi Alonso dał Tuchelowi lekcję futbolu

Tak hitowego starcia w Bundeslidze dawno nie było. Po 20 kolejkach Bundesligi Bayern i Bayer zebrały łącznie 102 punkty – dorobek, którego żaden duet nie miał w historii najwyższej ligi niemieckiej. O dwa „oczka” więcej zebrała ekipa Xabiego Alonso, więc to oni wychodzili na dzisiejszy mecz mając świadomość, że remis działa na ich korzyść.

REKLAMA

Gospodarze z tego też powodu nie chcieli się otworzyć

Z podobnie zachowawczym nastawieniem podszedł do tego meczu także Thomas Tuchel. Jego zespół przejął posiadanie piłki, ale grał tak zachowawczo, że większość czasu futbolówka przebywała na ich połowie. Bayer Leverkusen natomiast o wiele lepiej wykorzystywał momenty, w których był przy piłce. Atakował dynamicznie, szybko przenosił się pod bramkę Bayernu, wykorzystywał niepewność obrońców Bayernu i w 18. minucie objął prowadzenie. Po wrzucie z autu Robert Andrich dograł w pole karne, a akcję skutecznie zamknął na dalszym słupku Josip Stanisic, były piłkarz Bawarczyków.

Viaplay Sport Polska w serwisie X

Thomas Tuchel na to spotkanie zdecydował się na ustawienie z trójką środkowych obrońców i wahadłowymi. Odbił ustawienie rywali. Nie okazało się to jednak dobrym pomysłem. Po stracie bramki Bayern nadal był bezproduktywny bez piłki. Aptekarze pokazali dziś bardzo dobrą organizację bez piłki. Stosowali średni pressing w ustawieniu 5-2-3/5-4-1, odstępy między formacjami były niewielkie, dzięki czemu zmusili Bayern do gry po obwodzie. Gdy piłka trafiała do któregoś z wahadłowych następował doskok i goście nie mieli pomysłu co dalej. O tym, jak bardzo odcięta od gry była ofensywa najlepiej obrazuje liczba kontaktów z piłką Harry’ego Kane’a w pierwszej połowie. Anglik miał ich 7.

Zanim Tuchel zareagował zmianami – było już 0:2

W 50. minucie na lewej stronie Nathan Tella zagrał w pole karne do Alejandro Grimaldo, który podwyższył prowadzenie. Dopiero wtedy trener Bayernu zmienił ustawienie na 4-2-3-1 i wprowadził na boisko Thomasa Mullera oraz Joshuę Kimmicha. Następnie dorzucił jeszcze Mathysa Tela, co oznaczało, że Die Roten mieli na jednocześnie na boisku Kane’a, Musialę (potem wszedł za niego Choupo-Moting), Sane, Mullera i Thela – pięciu stricte ofensywnych graczy. Efekt? Mizerny. Bayern był w stanie przenieść grę bliżej bramki przeciwnika, ale sytuacji ciągle brakowało. W doliczonym czasie Bayer natomiast dorzucił gola na 3:0 po kontrze, gdy Manuel Neuer dołączył do ataku na rzut rożny.

Bayer Leverkusen zagrał dziś perfekcyjny mecz, godny zespołu, który zrzuci w końcu z bundesligowego tronu Bayern Monachium. O znakomitej grze w defensywie już pisaliśmy, ale niech podsumowaniem tego będzie statystyka xG (goli oczekiwanych) Bayernu – 0,27, przy czym dotychczasowym najniższy wynik Bawarczyków w tym sezonie ligowym wynosił 1,5 (z Werderem). Z piłką byli natomiast bardzo opanowani, spokojni, nie udzieliły im się emocje. Xabi Alonso zbiera zasłużone pochwały, a Thomas Tuchel będzie musiał się tłumaczyć ze swoich decyzji. Chciał przechytrzyć rywala, zmienił ustawienie, ale efekt był taki, jakby Bayern testował nową koncepcję w okresie przygotowawczym, a nie wyszedł na najważniejszy mecz sezonu.

Bayer 3:0 Bayern (18′ Stanisic, 50′ Grimaldo, 90+5′ Frimpong)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ