Martin Dúbravka na początku sezonu został wypożyczony z Newcastle do Manchesteru United. W Premier League pełnił rolę rezerwowego, ale dostał szansę występu w Pucharze Ligi, podczas spotkań przeciwko Aston Villi oraz Burnley. Z początkiem roku Newcastle skróciło jednak wypożyczenie, a Dúbravka musiał wracać do macierzystego klubu. Jego nowy-stary pracodawca szykuje się obecnie do finału Pucharu Ligi, w którym zmierzy się z Manchesterem United. Taki scenariusz wygenerował kuriozalną sytuację.
Dúbravka przegra, jeśli Newcastle wygra
Zgodnie z przyjętymi zasadami, tuż po finałowym meczu Carabao Cup, wręczonych zostanie 19 medali (18 dla piłkarzy z kadry meczowej, 1 dla trenera) dla każdej z drużyn. W późniejszym terminie kluby otrzymają kolejnych 11, które może rozdzielić na pracowników, ale zwyczajowo wręcza się je też zawodnikom, którzy występowali we wcześniejszych rundach. Martin Dúbravka ostatnio nie grał, bowiem jedynką jest Nick Pope, a jego zmiennikiem był Karl Darlow. Ten drugi odszedł do Hull, ale jak donoszą angielskie media, Słowak i tak nie będzie mógł zagrać w finale ze względów proceduralnych.
Jeśli jednak trofeum zgarnie Manchester United, Dúbravka powinien załapać się na dodatkowy medal, bowiem rozegrał 180 minut dla United podczas wcześniejszych rund. Inaczej rzecz ujmując, bramkarz Newcastle zostanie nagrodzony złotym medalem tylko wtedy, gdy jego obecny zespół przegra. Po 131 spotkaniach w bramce „Srok”, personalnie zapewne chciałby, żeby Newcastle sięgnęło po upragnione trofeum. Paradoksalnie jednak, jego półka z medalami byłaby bogatsza, gdyby koledzy przegrali z United.