Liverpool przed arcytrudnym zadaniem. Kto może zostać następcą Jurgena Kloppa?

W piątek, 26 stycznia 2024 roku Liverpool wypuścił prawdziwą bombę informując, że Jurgen Klopp zdecydował, iż po sezonie zakończy swoją misję na Anfield. Od razu ruszyły więc spekulacje, jaki będzie następny krok 56-latka, a jaki Liverpoolu. Zastąpienie trenera, który wprowadził klub na najwyższy światowy poziom będzie zadaniem arcytrudnym. Przyjrzyjmy się, jakie możliwe opcje mają działacze The Reds.

REKLAMA

W Anglii ruszyła oczywiście giełda nazwisk wśród brytyjskich bukmacherów. Sky Bet najwyżej ocenia szanse – kolejno – Xabiego Alonso, Pepa Lijndersa, Roberto De Zerbiego, Stevena Gerrarda i Juliana Nagelsmanna.

Xabi Alonso

Gdybyśmy na dzień dzisiejszy mieli obstawić najbardziej prawdopodobnego kandydata byłby to właśnie Xabi Alonso. Hiszpan świetnie radzi sobie w Leverkusen i wydaje się, że niezależnie od rezultatów na koniec sezonu jest już gotowy, aby wskoczyć w rolę menedżera klubu ze ścisłej światowej czołówki. Siłą rzeczy pole position mają tutaj zespoły, w których grał jako piłkarz – Real Madryt, Bayern Monachium i Liverpool. Xabi Alonso nie funkcjonuje jako trener na tyle długo, aby z pełnym przekonaniem stwierdzić, że jest szkoleniowcem wyjątkowym, natomiast jeśli będzie rozwijał się tak jak dotychczas to Liverpool po czasie może sobie nie wybaczyć straconej szansy.

Pep Lijnders

Gdy w ostatnich latach zastanawiano się kto w przyszłości zastąpi Jurgena Kloppa wysoko stały akcje Pepijna Lijndersa. Holender pełnil obowiązki asystenta piewszego trenera The Reds zanm na Anfield pojawił się Jurgen Klopp. W tej roli spełnia się do dziś, choć w pierwszej połowie 2018 roku miał „przerwę” próbując swoich sił jako menedżer NEC Nijmegen. Z insajderskich informacji mogliśmy dowiedzieć się choćby, że sporo pomysłów taktycznych wychodziło właśnie z jego inicjatywy. Liverpool jednak poinformował, że wraz z Kloppem odejdzie najważniejsza część jego sztabu, w tym także Lijnders, który teraz chce już na poważnie rozpocząć samodzielną pracę w roli pierwszego trenera. Mimo wszystko bukmacherzy w Anglii uważają 41-latka za jednego z faworytów do wejścia w buty Kloppa. Nam wydaje się, że skoro klub wydał oświadczenie, że Lijnders również odchodzi to szanse na taki obrót spraw są niskie.

Roberto De Zerbi

Szukasz trenera? Spójrz na Brighton. Taka zasada może przyświecać wielu topowym klubom. Ponad rok temu Graham Potter został wyciągnięty przez Chelsea, a teraz wielkie kluby polują już na Roberto De Zerbiego. Włoch również lubi grać w sposób wertykalny, ale nieco inaczej niż Jurgen Klopp, którego Liverpool najczęściej przyspieszał akcje po wysokim odbiorze. Trener Mew stara się wyciągać przeciwników do pressingu, aby wykorzystać przestrzeń, którą zostawią w środku boiska lub za plecami linii obrony. Dla De Zerbiego oferta z Liverpoolu pewnie nie byłaby ostatnią od czołowego europejskiego klubu, aczkolwiek trudno wyobrazić sobie, aby odrzucił taką propozycję.

Julian Nagelsmann

Po sensacyjnym zwolnieniu z Bayernu Julian Nagelsmann odpoczywa od klubowego futbolu zajmując się piłką reprezentacyjną. To prawdopodobnie nie potrwa jednak długo. 36-latek związał się umową z kadrą narodową Niemiec do końca EURO 2024, a po turnieju będzie mógł sam zadecydować o swojej przyszłości. Dla czołowych klubów szukających w tym czasie trenera będzie więc on jednym z głównych kandydatów. Potencjalny angaż w Liverpoolu byłby dla Niemca pierwszą pracą poza granicami swojego kraju. Naszym zdaniem Julian Nagelsmann to jedna z najbardziej prawdopodobnych opcji.

Steven Gerrard

Na liście bukmacherów Steven Gerrard znalazł się z jednego prostego i oczywistego powodu. Jest on legendą Liverpoolu i aktualnie czynnym trenerem. Nic więcej nie potrzeba, aby być wymienianym w gronie tych, którzy mogą przejąć schedę po Jurgenie Kloppie. Swoją dotychczasową karierą w żaden sposób nie potwierdza jednak, że powierzenie mu tak wielkiego klubu jak Liverpool byłoby rozsądnym pomysłem. W Aston Villi zaczął obiecująco, ale finalnie skończyło się rozczarowaniem. Obecnie pracuje w saudyjskim Al-Ettifaq, gdzie również nie przekonuje, choć ostatnio włodarze klubu – po serii 9 meczów bez zwycięstwa (!) – nagrodzili go przedłużeniem kontraktu do końca czerwca 2027 roku.

***

Skoro oceniliśmy już szanse menedżerów, którzy mają największe szanse na objęcie Liverpoolu według bukmacherów to teraz trzy nasze propozycje.

Unai Emery

Skoro był Roberto De Zerbi, którego Brighton wyróżnia się w Premier League to nie może zabraknąć też Unaia Emery’ego, który robi wielkie rzeczy z Aston Villą. Hiszpan ma jednak łatkę trenera idealnego do klubów z drugiego szeregu, a zbyt słabego, nie potrafiącego udźwignąć presji w zespole z czołówki. Odnosił sukcesy w Sevilli, Villarrealu i teraz w Aston Villi, natomiast z Arsenalu i PSG odchodził jako przegrany. To oczywiście będzie znakiem ostrzegawczym dla Liverpoolu, natomiast wydaje się, że od czasów Arsenalu Emery rozwinął się jako trener i być może w końcu jest gotowy na poprowadzenie klubu z najwyższej światowej półki.

REKLAMA

Eddie Howe

Kolejny trener pracujący w Premier League, którego zespół notuje wyniki ponad stan. O obecnym Newcastle często się mówi, że to drużyna przypominająca wczesny Liverpoolu Jurgena Kloppa. Stawiająca na wysoki pressing, grająca bardzo intensywnie i potrafiąca wyprowadzać zabójcze szybkie ataki. Ponadto w mediach ostatnio coraz więcej spekulacji, jakoby Newcastle rozważało zmianę trenera (co wydaje się akurat dość niezrozumiałe), więc sprowadzenie Eddiego Howe’a z St. James’ Park może nie będzie trudne.

Diego Simeone

To chyba kandydatura, która budzi największe niedowierzanie, natomiast po głębszym zastanowieniu – nie wykluczamy takiego scenariusza. Diego Simeone niedawno rozpoczął trzynasty rok pracy w Atletico Madryt i pewnie niedługo, być może nawet po tym sezonie, jego przygoda dobiegnie końca. Zakładając, że nie będzie chciał zrobić sobie przerwy od trenerki Liverpool może rozważyć jego zatrudnienie. W ostatnich latach Simeone nie jest już trenerem tak defensywnym jak wówczas, gdy święcił największe sukcesy, więc jego spojrzenie na futbol nie odbiega od DNA Liverpoolu tak bardzo, aby z miejsca go skreślić. Głównego podobieństwa z Jurgenem Kloppem upatrujemy jednak w cementowaniu spoleczności. To dwóch trenerów, którzy najbardziej żyją z trybunami w trakcie meczu i swoją osobą potrafią zjednoczyć kibiców tworząc niesamowitą atmosferę wokół klubu.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,624FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ