Korona z przełamaniem! Zagłębie rozbite w Kielcach

W drugim niedzielnym meczu polskiej Ekstraklasy do Kielc przyjeżdżało naprawdę dobrze grające Zagłębie. Korona do tej pory zdobyła ledwie jeden punkt, fatalnie rozpoczynając obecny sezon. Miedziowi byli sporym faworytem tego meczu, mogąc wrócić w tabeli na pozycje lidera. Niespodziewanie, Scyzoryki zagrały bardzo solidny mecz, rozbijając swoich rywali.

REKLAMA

Trzy bolesne ciosy

Mecz od samego początku bardzo dobrze układał się dla zawodników trenera Kuzery. Już w 15. minucie meczu gospodarze wyszli na prowadzenie. Bardzo ładną akcję na dwa kontakty z bliskiej odległości sfinalizował Nono. Hiszpan strzałem po ziemi po dalekim słupku nie dał golkiperowi rywali żadnych szans. Korona prowadziła, ale wiedziała, że musi zachować pełne skupienie.

Źródło: CANALPLUS_SPORT/ X

To opłaciło się siedem minut później. Bramka na 2:0 Dalmau zadała Zagłębiu ogromny cios. Goście wyglądali na rozbitych i zaskoczonych, a Korona po prostu grała swoje. Żółto-czerwoni kontrolowali przebieg pojedynku, a ekipa z Lubina wiedziała, że musi wziąć się w garść. To nie był jednak koniec problemów graczy Waldemara Fornalika.

W 31. minucie meczu bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Kłudka. Bardzo głupia żółta kartka jeszcze bardziej skomplikowała życie przyjezdnych. Mecz nie mógł rozpocząć się dla nich gorzej. Dwa stracone i gra w osłabieniu niejako przekreślała szansę na jakiekolwiek punkty.

Spokojna kontrola meczu

Gospodarze nie zamierzali się forsować. Od początku drugiej odsłony spotkania bardzo umiejętnie wykorzystywali przewagę i kontrolowali to, co działo się na murawie. Goście próbowali się odgryzać, ale widać było ich bezsilność. Zagłębie wyglądało jak drużyna, która jest już pogodzona z porażką. Do końca meczu nie działo się już za wiele. Korona doprowadziła mecz do końca i mogła cieszyć się z pierwszego kompletu punktów.

Gospodarze mogą odetchnąć z ulgą. Zwycięstwo pozwala im dalej trzymać bliski dystans do bezpiecznej strefy, nie będąc już osamotnionymi ze stratą czterech punktów do najbliższego rywala. Zagłębie natomiast znów przegrywa, wpadając ewidentnie w lekki dołek. Po porażce z Cracovią i jednym lepszym meczu tym razem okazali się gorsi od Korony. Wahania formy mogą martwić, bo Miedziowi chcieli włączyć się w tym sezonie w walkę o pierwszą piątkę. Do tego zdecydowanie potrzeba ustabilizować formę, ale z drugiej strony kibice nie muszą jeszcze załamywać rąk.

Korona Kielce 2:0 Zagłębie Lubin (Nono 15′, Dalmau 22′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,604FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ