Matthijs de Ligt zbliża się do zmiany klubu. Holenderski defensor otrzymał zielone światło na odejście z Bayernu Monachium, co wykorzystać zamierza Manchester United. Jak informuje De Telegraaf, Czerwone Diabły kontaktowały się już z samym zawodnikiem i najwyraźniej znalazły porozumienie dotyczące pięcioletniego kontraktu.
Bawarczycy oczekuję podobno za defensora 67 mln euro. Dokładnie tyle, ile w 2022 roku zapłacili Juventusowi. Według wyliczeń serwisu transfermarkt wartość rynkowa Holendra utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Bayern dał jednak wyraźny sygnał chęci rozstania z 24-latkiem, a to prawdopodobnie oznacza chęć sprzedaży poniżej tej kwoty. Manchester United nie złożył jeszcze oficjalnej oferty niemieckiemu klubowi. Dotychczas spekulowano, że propozycja może sięgać ledwie 30-35 mln euro. Rozmowy między stronami podboju już się toczą i zapowiadają się optymistycznie. Bayern Monachium chce sprzedać defensora – Manchester United zamierza kupić.
Co więcej, Erik ten Hag miał kontaktować się ze swoim byłym podopiecznym z Ajaxu i przekonywać do przenosin do Anglii. Wspomniane De Telegraaf nie ma wątpliwości. De Ligt nie był nastawiony na zmianę klubu, ale nie chce zostać odsunięty na boczny tor. Manchester kusi wysoką pensją i rolą lidera defensywy. Co więcej, holenderski szkoleniowiec miał podobno powiedzieć zawodnikowi, że ten jest jego najważniejszym letnim wzmocnieniem.
Matthijs de Ligt niedoceniony?
Z perspektywy Czerwonych Diabłów – pojawia się szansa na wynegocjowanie promocyjnej ceny za defensora o wysokiej klasie. Dlaczego w ogóle Bayern Monachium chce się zdecydować na odejście swojego prawdopodobnie najlepszego obrońcy? Vicent Kompany jest entuzjastą potencjału Dayota Upamecano. Min-jae Kim to w tym momencie zawodnik trudny do spieniężenia. Eric Dier prawdopodobnie nie budzi żadnego zainteresowania na rynku transferowym. Hiroki Ito wykupiony z VfB Stuttgart zwiększy rywalizację w defensywie, a Bayern walczy także o transfer Jonathana Taha. Sprzedaż de Ligta pozwoliłaby prawdopodobnie zrekompensować środki wydane na wykupienie reprezentanta Niemiec z Bayeru Leverkusen. Mając Taha i Ito, Matthijs de Ligt nie będzie już potrzebny.
Belgijski szkoleniowiec chce przebudować defensywę Bawarczyków – co nie jest głupim pomysłem. Dziwne jedynie, że w klubie mają zostać Upamecano czy Kim, którzy zawodzili w ostatnim sezonie, a odejść może środkowy obrońca, który powinien być liderem defensywy. Co gorsze, za chwilę może okazać się, że Matthijs de Ligt odejdzie, a Bayer Leverkusen nie skusi się na propozycję wcześniejszej sprzedaży Taha.