Eliminacje do EURO 2024 – Kane i Ronaldo z rekordem, Hojlund z hattrickiem – Podsumowanie Dnia

Eliminacje do Mistrzostw Europy w Niemczech w 2024 roku ruszyły! Mecz Kazachstanu ze Słowenią, rozegrany o godzinie 16 otworzył kwalifikacje do mistrzostw Starego Kontynentu. Dzisiaj pierwszy krok w kierunku wyjazdu do Niemiec (albo w kierunku odpadnięcia) wykonały drużyny w grupach: C, H oraz J.

GRUPA C

(Włochy 1 : 2 Anglia) – Rewanż za finał Euro 2020

Na to spotkanie z pewnością czekało wielu kibiców. W tym hicie Włochy mierzyły się z Anglią. Synowie Albionu chcieli zrewanżować się na Włochach za przegrany po serii jedenastek finał Mistrzostw Europy 2020, który przegrali przed własną publicznością. W tym meczu ciężko było wskazać jednoznacznego faworyta, choć tutaj wydawała się nim być minimalnie Anglia. Podopieczni Garetha Southgate’a otworzyli wynik w 13. minucie, a gola strzelił Declan Rice. W 44. minucie gola do szatni z karnego strzelił Harry Kane, zostając jednocześnie najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Anglii z 54 bramkami na koncie.

REKLAMA

Druga połowa toczyła się pod dyktando Azzurich, którzy w 56. minucie za sprawą Mateo Reteguiego zdołali zmniejszyć stratę do 1:2. W drugiej części meczu Anglicy nie oddali ani jednego strzału, a w dodatku od 80. minuty grali w dziesiątkę – Luke Shaw ujrzał dwie żółte kartki, najpierw za grę na czas, a potem za faul. Ostatecznie Anglicy dowieźli to prowadzenie do końca i wracają z Neapolu z 3 punktami, co stawia ich w korzystniejszej sytuacji przed meczem z Ukrainą.

(Macedonia Północna 2 : 1 Malta) – Macedończycy z pierwszym krokiem w stronę kwalifikacji

To spotkanie z pewnością nie należało do najciekawszych i najchętniej wybieranych przez zwykłego kibica. Jednak niektórych mogła zaciekawić gra Macedonii Północnej, która aspiruje do powtórzenia sukcesu, jakim był awans na Euro 2020, i to mimo niezwykle trudnej grupy. Podczas pierwszej połowy kibice mogli z czystym sumieniem zrobić sobie kanapki lub pójść do toalety, bowiem wtedy nie działo absolutnie się nic. Strzelanie rozpoczęło się dopiero w 66. minucie za sprawą Eljifa Elmasa. Kilka minut później prowadzenie Macedonii Północnej podwyższył Darko Churlinov. Choć Macedonia była tą dominującą drużyną, to Malcie udało się strzelić gola w 85. minucie, a dokonał tego Yannick Yankam. Malta była jeszcze w grze o remis, lecz ostatecznie skończyło się na 2:1 dla Macedończyków. Drużyna z Bałkanów wykonuje swoje zadanie i zdobywa swoje pierwsze punkty.

GRUPA H

(Kazachstan 1 : 2 Słowenia) – Mecz otwarcia eliminacji na konto Słowenii

Na Astana Arenie odbył się pierwszy mecz eliminacji do Euro 2024 między Kazachstanem a Słowenią. Faworytami wydawali się być przyjezdni z Janem Oblakiem na czele, jednak Kazachów nie można było zlekceważyć – awansowali oni bowiem w zeszłym roku do dywizji B Ligi Narodów, pokonując m.in. Słowację. Paradoksalnie pierwsza połowa nie należała do udanych dla Słoweńców, choć przeważali nad gospodarzami, będąc więcej przy piłce i kreując więcej akcji. Już w 5. minucie z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Miha Blažič, a zmienił go David Brekalo. Kolejne nieszczęście Słoweńców spotkało w 23. minucie, kiedy to Kazachom udało się stworzyć jedną z nielicznych dogodnych sytuacji bramkowych, a piłkę w siatce umieścił Maksim Samorodow.

Na drugą połowę Słoweńcy wyszli silnie zmotywowani i w 47. minucie do stanu 1:1 doprowadził David Brekalo. Słowenia, podobnie jak w pierwszej połowie, przeważała nad rywalami, tylko tym razem ich ataki zaczęły przynosić efekty. W 70. minucie na boisko wszedł debiutant, Žan Vipotnik, a 8 minut później strzelił drugiego, i jak się potem okazało, zwycięskiego gola dla Słowenii. Słoweńcy, pomimo komplikacji na początku, ostatecznie pokonali Kazachstan 1:2 i wykonują swoje zadanie, przywożąc z Astany 3 punkty.

(Dania 3:1 Finlandia) – Nordycki pojedynek na Parken

Dania i Finlandia ostatni raz spotkały się 12 czerwca 2021 roku w Kopenhadze podczas Euro 2020. To spotkanie wzbudza u kibiców negatywne wspomnienia, mimo sensacyjnego zwycięstwa Finów 1:0. Wtedy to cały piłkarski świat zamarł, gdy na murawę upadł Christian Eriksen. Jak dobrze wiemy, Duńczyk na szczęście wrócił do gry, a niedawno grał również na nieudanych dla Danii Mistrzostwach Świata 2022. Dzisiaj, mimo braku Eriksena w składzie, Dania wciąż była zdecydowanym faworytem. W 18. minucie duńska defensywa została osłabiona kontuzją Andreasa Christensena, lecz to nie złamało Duńczyków, bowiem 3 minuty później wynik otworzył Rasmus Højlund. Choć w całym meczu dominowała Dania, to jednak Finowie za sprawą Olivera Antmana zdołali wyrównać. W ostatnich 10 minutach spotkania sprawy w swoje ręce ponownie wziął Højlund, strzelając kolejne 2 bramki, tym samym zdobywając hat-tricka. Kapitalny występ utalentowanego 20-letniego napastnika z Atalanty, który poprowadził Danię do pierwszego zwycięstwa w tych eliminacjach.

(San Marino 0:2 Irlandia Płn.) – Europejski kopciuszek na tarczy

W starciu San Marino z Irlandią Północną, przyjezdni wydawali się być oczywistym faworytem. Tak też się stało na stadionie w Serravalle. Irlandczycy z Północy oddali 14 strzałów, mając 72% posiadania piłki. Obydwie bramki dla przyjezdnych strzelił Dion Charles. Irlandia Północna spełniła swoją formalność, pokonując 211. drużynę świata według rankingu FIFA i po 1. kolejce jest w bardziej dogodnej sytuacji w tabeli.

Grupa J

(Portugalia 4:0 Liechtenstein) – Starcie Dawida z Goliatem

Tym biblijnym nawiązaniem można było porównać spotkanie Portugalii z Liechtensteinem, lecz w przeciwieństwie do wydarzeń opisanych w tej księdze, to starcie wygrał Goliat. Portugalia miała wygrać ten mecz i to uczyniła, pozwalając rywalom tylko na 18% posiadania piłki. Grę podopiecznych Roberto Martineza można porównać do oblężenia bramki – Portugalczycy oddali aż 35 strzałów, z czego 11 w światło bramki. Gole zdobywali kolejno: João Cancelo, Bernardo Silva i dwukrotnie Cristiano Ronaldo. Ten ostatni został dzisiaj piłkarzem z największą liczbą meczów w piłce reprezentacyjnej w historii – 38-latek zagrał swój 179. mecz w portugalskich barwach.

(Bośnia i Hercegowina 3:0 Islandia) – „Wikingowie” dominowali w posiadaniu, Bośniacy strzelali gole

Bośnia i Hercegowina oraz Islandia nie są uznawane za drużyny z czołówki, jednak z pewnością są to zespoły ze swoimi mocnymi stronami. Obydwie drużyny są na zbliżonym do siebie poziomie, więc można było spodziewać się wyrównanego meczu w Zenicy. Jednakże ten mecz wcale wyrównany nie był. Pierwsza połowa należała do Bośniaków, którzy do przerwy strzelili 2 bramki – autorem obydwu był pomocnik Milanu Rade Krunić. W drugiej połowie inicjatywę przejęli Islandczycy, którzy przez niemal całe 45 minut oblegali bramkę Bośniaków. Lecz w 63. minucie dominacja na chwilę się załamała, co wykorzystał Amar Dedić, podwyższając prowadzenie na 3:0. Taki wynik utrzymał się do końcowego gwizdka. Bośniacy zdobywają niezwykle cenne 3 punkty w starciu z największym obok Słowacji rywalem do 2. miejsca w grupie J.

REKLAMA

(Słowacja 0:0 Luksemburg) – Podział punktów w Tranwie po bezbarwnym spotkaniu

Kto nie obejrzał tego meczu, to w zasadzie nie musi niczego nadrabiać, bowiem w tym meczu działo się bardzo mało. Faworyci tego spotkania, Słowacy, podejmowali na swojej ziemi reprezentację Luksemburga. Cały mecz z wyjątkiem początku toczył się na zasadach narzucanych przez podopiecznych Francesco Calzony. Słowacja wykreowała sobie wiele okazji, lecz zabrakło skuteczności – na 18 oddanych strzałów tylko 3 były celne. Miały być 3 punkty dla gospodarzy, a ostatecznie zdobywają tylko 1 punkt. Luksemburg również zdobywa 1 punkt, stawiając na defensywę która przyniosła dobry rezultat.

aut. Jan Pietrzak

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,704FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ