DGW22 – czy w końcu wróci radość z gry w FPL? (PODCAST)

Zakończyła się już 21 kolejka Fantasy Premier League. Jeśli również oddaliście opaskę kapitańską dla Jarroda Bowena, to środowy wieczór był dla Was naprawdę przyjemny. Sam odzyskałem na moment radość z tej fizycznej gry przeglądarkowej, gdy wielkie punkty C, dawały wielką różnicę. Niemal zapomniałem już jak to było, po trzymaniu Salaha w tej roli niemal od początku sezonu.

Czy DGW22 na stałe przywróci radość z FPLa? W tym temacie zapraszamy na nowy odcinek podcastu Mistrzów FPL ft. @football_inf0 & @LeicesterMental O spotkaniach DGW i typach, najlepszych opaskach i tym, czy warto zagrać teraz chipy. Od Kuby świetna analiza opcji z Lisów! Także odpalajcie nagranie, a jeśli dwie godziny podcastu to dla Was za mało, macie jeszcze kilka słów ode mnie przed kolejką

REKLAMA

DGW22

Subiektywnie? Od tej kolejki nie mam specjalnych oczekiwań. Jak mógłbym zresztą mieć, skoro nie widzę żadnej opcji premium, w którą z całą pewnością chciałbym wejść za FT? Skoro żadna opcja na C, nie wydaje się choć w połowie tak dobra, jak ostatnio Bowen? FH czy BB wydają się przeciętnymi ruchami, w obronie brakuje opcji. Watford i Burnley z najlepszymi dwoma meczami nie mają zbyt ciekawych opcji do zainwestowania, ba! To w nich trzeba celować licząc na bramki i CSy. Jednak mimo tego wszystkiego, mam dobre przeczucia przed następną kolejką. Może to naiwne w dobie Covidu, ale z czutką podobno nie wolno dyskutować.

United bez formy, to samo można powiedzieć o ofensywie Totków. A na domiar złego wypadł jeszcze Son. Według bukmacherów w tej kolejce będzie ciężko o czyste konta, a opcje ofensywne nie porywają. Jednak mój Gray gra z Norwich, coś mówi mi że to będzie moment duetu King & Dennis, Bowen i Antonio też mogą postrzelać z Norwich. Trent wrócił do treningów po Covidzie, a za tego pieprzonego Zahę mogę wziąć kogo tylko zachcę, na ten moment moim faworytem jest Maddison. Mój OR nie jest fatalny, miniligi to też nie tragedia. Mimo wszystko na tym etapie sezonu, głównie się już bawię. Bo co innego nam pozostaje, gdy każdy mecz może nagle zostać przełożony po deadlinie jak Leicester – Everton. Nie boję się hitów, Digne w końcu zmienił klub, w następnej kolejce ma mieć podwójną kolejkę i planuje go kupić. Kolejny hypetrain? Czemu nie! Luz i dystans, szczypta szaleństwa połączona z zabawą. To lubię i to polecam. Zielonych strzałek!

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,690FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ