Zmiana szablonu w FPL, czyli GW31

Od mojego ostatniego tekstu o Fantasy Premier League minęło sporo czasu, a na poprzednią kolejkę nie wyrobiłem się z tekstem. Spokojnie, nie będzie wam teraz streszczał wszystkich 10 spotkań ostatniego weekendu. Dzieje się coś zbyt ważnego, by poświęcać czas na takie drobnostki – zmienia się szablon naszych składów (szablon – popularne wybory wśród graczy FPL – przypomnienie redaktora). Trzeba jak najszybciej przygotować się do końcówki sezonu, wyprzedzić masy i zaatakować w OR i prywatnych mini-ligach. Do końca zostało niewiele czasu, bo 8 kolejek, więc dla wielu osób optymalny moment, by zaryzykować.

REKLAMA

Optymalny czas na WC?

WC, czyli dzika karta to nielimitowana liczba transferów nie kosztująca nas żadnych minusowych punktów. Jeśli zachowaliście swojego Wildcarda na końcówkę sezonu, to według mnie właśnie teraz jest optymalny moment, by ją zagrać. Da się nią przygotować na ostatnie 8 kolejek i zyskać jak najwięcej. Wyprzedzenie mas, wejście w nowy szablon bez ujemnych punktów. Jednak nie ważne, czy macie WC, chcecie wchodzić w szablon za FT (darmowe transfery) czy za minusy. Trzeba przyjąć kilka założeń i zmienić drużyny, w które celujemy do naszych składów.

Z jakich popularnych zespołów trzeba się ewakuować?

Nie będzie tu raczej żadnych zaskoczeń – uciekamy przede wszystkim z Leeds i Aston Villi. Poza tym, że ktoś musi zrobić miejsce dla nowych opcji, to kalendarz obu zespołów stał się fatalny i ciężko stawiać za kogoś z tych klubów. Chociaż są od tego wyjątki. Pierwszy to Emi Martinez – najlepszy bramkarz tego sezonu w FPL. Chociaż Grealish może już nie wrócić do końca sezonu, a The Villans o nic już nie walczą, to właśnie Emi ratuje ostatnio zespół. A potencjalna dwucyfrówka po niespodziewanym CS-ie i niezliczonej liczbie save’ów, w którymś z trudniejszych meczów wcale nie jest wykluczona. A jeśli macie bramkarza na rotację – chociażby Forstera z Southampton, to trzymanie golkipera Aston Villi może mieć dużo sensu.

Kalendarz Aston Villi do końca sezonu. Dodatkowy mecz z Evertonem może być rozegrany w GW35

Drugim wyjątek, jest ktoś z trójki Leeds: Bamford, Raphinha, Dallas, na kim macie duże TV (team value – sytaucja, w której kupiliście kogoś tanio, a po sprzedaży ponowne kupno będzie nieopłacalne) a chcecie mieć na końcówkę sezonu choć jednego piłkarza Pawi, choćby w rotacji. I choć fixy nie zachęcają, to Leeds nigdy nie odpuszcza i każdemu może strzelić. Jest jedno „ale” – jeśli będziecie uparcie trzymać np. Raphinhe na ławce, to nie bądźcie zdziwieni, jeśli pokara was grubszymi punktami.

Kalendarz Leeds do końca sezonu. Najbliższe 3 mecze naprawdę ciężkie…

Nowy szablon

Mawiają, że najlepszą obroną jest atak. Ta prawda tyczy się również FPL, bo obrona, od której zaczynamy układanie składu, która daje zwroty w ofensywie jest bezcenna. Poniżej statystyki kilku popularnie uważanych, za dobrych w ofensywie obrońców, z dobrym terminarzem:

OPTA Stats provided by FantasyFootballHub

Jak widać, Trent robi ostatnio z Premier League swoją salkę treningową. Mnóstwo świetnych wrzutek, dosłownie na głowę kolegów, podłączanie się w ataku. Do tego – rzuty wolne. W połączeniu z nadchodzącym terminarzem, możemy mieć takiego TAA jak w poprzednim sezonach. Dotychczas lepiej prezentował się Robertson, ale jak pokazują statystyki – jest tym gorszym obrońcą premium z Liverpoolu. Jeśli martwicie się o CS-y po fatalnym meczu The Reds z Realem, to nieco uspokoję. W barwach Newcastle czy Leeds nie gra Toni Kross. Natomiast jeśli nie macie środków na Trenta, a chcecie wejść w defensywę Liverpoolu, to idealnym wyborem może być Philips, który ostatnio gra wszystko a kosztuje zaledwie 4.0.

Przechodząc dalej, Coady zdecydowanie wygrywa z Saissem, a dorzucając fakt, że jest tańszy i ma pewniejszy skład, to jeśli chcecie wejść w defensywę Wilków, to właśnie na kapitana Wilków powinien paść wasz wybór. Na tt.FPL zapadł już wyrok, że obrona Wolverhampton nie stoi na najwyższym poziomie, a wszystko po meczu z West Hamem. Na początek mała statyka:

Statystyka xG czyli gole oczekiwane. Przykładowo rzut karny ma 0.76xG bo 76 na 100 rzutów karnych kończy się bramką

West Ham wszystkie swoje bramki zawdzięcza jednej osobie, a jest nią Jesse Lingard. Anglik znajduje się w wybitnej formie i… ale o tym przy pomocnikach. Wracając – takich rajdów jak on nie zrobi nikt z Sheffield, Burnley czy Fulham, a przeciw takim ofensywom Wilki potrafią bronić. Wiadomo, że nie będą dowozić CS-ów co kolejkę, ale są bardzo dobrym wyborem, jeśli chcecie wzmocnić defensywę.

Inne opcje w defensywie

Z kolei Castagne nie zachwyca specjalnie swoimi statystykami, ale gdy dawał zwroty na początku sezonu, było podobnie. Gdy zdrowy jest Ndidi, defensywa Leicester dużo zyskuje, więc dochodzi spora szansa na CS-y, jeśli dodać jeszcze zielony terminarz zaraz po meczu z West Hamem. Jeśli nie jest to dla was pierwszy sezon w FPL, może was dziwić, czemu w zestawieniu zabrakło Cresswella, Alonso i reszty obrońców Chelsea.

A więc: Cresswell po powrocie Masuaku traci dużo w ofensywie i zagrożenie tworzy głównie z SFG. Z kolei Alonso jest rotowany i ciężko powiedzieć, że jest pewny składu. Nie znaczy to, że nie jest dobrą opcją, o w ofensywie tworzy dużo zagrożenia, ale ciężko porównać jego statystyki, gdy gra co drugi mecz. Natomiast reszta defensorów Chelsea poza rotacją mają ten minus, że nie tworzą raczej dużego zagrożenia pod bramką rywali i do składu warto ich brać, ale dla czystych kont. Najpewniejsi do regularnej gry z The Blues wydają się Rudiger i Azpilicueta.

REKLAMA

Bogactwo pomocy

Powyższe opcje to nawet nie wszystko, co warto rozważyć. Oprócz tego mamy jeszcze Arsenal, Greenwooda, Pereire i wielu innych… To przed czym trzeba ostrzec, to możliwe rotacje, zwłaszcza w Manchesterze City. Guardiola wybrał niemal dwie jedenastki i jedna gra w pucharach, a druga w lidze. Poza radarami mas jest Neto, który wygląda naprawdę wyśmienicie. Zamiast Maddisona w pomocy można wziąć opcje Lisów w ataku. Z kolei Lingard jest w wyśmienitej formie, ale nie wiadomo, czy bez Antonio nadal będzie najlepiej punktującą opcją w FPL, zwłaszcza, że gdyby napastnik Młotów nie zabrał swoim ruchem obrońcy, to Jesse mógłby zakończyć ostatni mecz bez bramki. Wiele opcji i wiele niewiadomych i nie da się powiedzieć, kogo warto kupić i czyim kosztem. Jednak Liverpool do pomocy to obecnie chyba największy must have.

Napastnicy

O ile w pomocy można mówić o nadmiarze, to w ataku są znaczne braki. W końcu poza must havem, jakim niewątpliwie jest Harry Kane, nie ma wielu hype’owanych opcji. Jednak wybory nie są najgorsze, zwłaszcza, że grając piątką w pomocy, w ataku potrzeba tylko jednej opcji obok najlepszego strzelca i asystenta ligi. Na sam początek, bardzo ciekawa statystyka:

OPTA Stats provided by FantasyFootballHub

Kelechi Iheanacho w tej cenie z takimi statystykami? Wygląda na to, że Leicester znalazło już zastępce Jamiego Vardy’ego, a uczeń w samej końcówce sezonu przerósł mistrza. A przynajmniej do tego zaaspirował. Z takim kalendarzem nawet podwojenie Lisów w ofensywie nie wydaje się głupim rozwiązaniem, ale teraz nieco więcej o samym Kelechim. Nigeryjczyk nie był widoczny z City a patrząc na statystyki widać, że overperformuje. Nie dziwią więc opinie, że gonimy jego punkty, które dał w meczu z Sheffield. Jednak według mnie „Nacho” to nadal super opcja z takim kalendarzem, bo rywale Leicester nie są dużo lepsi niż Szable. A co do tego, że to overperformer. Pamiętacie końcówkę ostatniego sezonu i innego taniego napastnika, strzelającego z trudnych pozycji? Tak, mowa o Masonie Greenwoodzie, który błyszczał i się nie zatrzymywał. Z Iheanacho może być podobnie.

Inne opcje? Lacazette prawdopodobnie skreślił się swoim meczem w Lidze Europy ze Slavią. Ings? Tu akurat mamy ciekawszą opcję, bo Anglik nawet przy niekorzystnym kalendarzu potrafi mieć strzeleckie serie. A teraz przed nim mecz z WBA, którego defensywa delikatnie mówiąc – nie powala na kolana. Idąc dalej, pojawiają się ciężary i zostają opcje dla hipsterów. Bo jak inaczej nazwać Wernera, Jesusa, czy Aguero, z którym fani Premier League chcą zakończyć sezon? Poza tym są jeszcze 3 naprawdę ciekawe tanie opcje, które mogą dobrze spełnić zadanie uzupełnienia składu, rotacji i po prostu trzeciego slotu a ataku. Mowa o sympatycznym Krzyśku Drewno (Chris Wood) i Vydrze z Burnley oraz Dannym Welbecku, który wywalczył sobie ostatnio miejsce w składzie Brighton. Jednak jeśli mowa o opcjach z przodu do gry, to zostaje przede wszystkim Kane, Iheanacho, Vardy i Danny Ings.

Co z Manchesterem City i kto na kapitana?

Czy opcji z The Citizens nie należy mieć w składzie? W końcu rotacja De Bruyne, Gundogana czy Stonesa jest nie unikniona. Owszem można wyjść teraz z tych opcji, ale to nie znaczy, że nikt z City nie będzie grał. Ederson, Dias, Sterling czy wcześniej wspomnieni Jesus i Aguero nadal będą grać w lidze i chociaż w GW33 City nie gra żadnego spotkania, to jeśli ktoś zaryzykuje z którąś różnicą z City, to może się to opłacić.

Kwestia opaski nie jest już tak oczywista, jak była do tej pory. W City rotacja, Tottenham gra z United, Liverpool z Villą nie musi mieć prostej przeprawy. Chelsea to ryzyko, Arsenal jest bez formy a nawet różnice jako Lingard czy Vardy nie mają prostych spotkań. Jeśli ktoś goni w OR lub mini-ligach, to nadszedł odpowiedni moment, by zaryzykować z opaską. Więcej o wyborze kapitana znajdziecie na moim profilu na Twitterze, zapraszam 😉

Śledź autora na Twitterze i Facebooku

Foto: West Ham

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,594FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ