.jpg){kind=link}
Zwycięstwem Bartosza Zmarzlika zakończyła się piąta runda tegorocznej walki o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata w jeździe na żużlu, która rozgrywana była w szwedzkiej Malilli. Dla Polaka to 24. triumf w tym turnieju, co czyni go najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii. Biało-Czerwony ma już 17 oczek przewagi w klasyfikacji generalnej. Siódmy jest Dominik Kubera, a Szymon Woźniak utrzymał dziesiątą lokatę.
Bartosz Zmarzlik najlepszy w historii
Blisko dwie godziny było trzeba czekać, aż zawodnicy wyjadą na tor w szwedzkiej Malilli, gdzie przeszła ulewa. Finalnie owal, który nie stworzył żużlowcom żadnych problemów, zagwarantował emocjonujące i widowiskowe ściganie. Królem Szwecji po raz czwarty w swojej karierze został niezwykle szybki na dystansie — Bartosz Zmarzlik. Dla Polaka był to już 24. triumf w Speedway Grand Prix, tym samym został liderem w ilości zwycięstw odniesionych w zmaganiach o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, wyprzedzając w tym aspekcie Jasona Crumpa (23 wygrane). Co więcej, Bartek stanął po raz 50. na podium w SGP! 29-latek powiększył także przewagę w klasyfikacji generalnej do 17 oczek, pewnie zmierzając po trzeci z rzędu i piąty w karierze tytuł Mistrza Globu. Podium cyklu na ten moment zamyka — Robert Lambert (trzeci w Malilli) i Jack Holder, który zajął czwarte miejsce.
Z dobrej strony pokazał się także Dominik Kubera. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin kolejny raz wjechał do półfinału turnieju, zajmując ostatecznie 6. pozycje. Pozwoliło to Dominikowi powiększyć dorobek punktowy o 12 oczek, przesuwając się w tabeli na 7. lokatę. O wielkim pechu może mówić Szymon Woźniak. Polak pomimo fantastycznego startu zakończył zmagania w Szwecji, zamykając czołową dziesiątkę, co pozwoliło mu utrzymać miejsce w tabeli, gdzie obecnie jest 10.