Alphonso Davies drugim Bellinghamem? Kanadyjczyk potrzebuje transferu do Realu Madryt

Alphonso Davies jest zainteresowany transferem do Realu Madryt. Tego typu doniesienia notorycznie pojawiają się w niemieckich i hiszpańskich mediach. David Alonso na łamach dzisiejszego „ASa” potwierdza, że Kanadyjczyk to priorytet polityki transferowej „Królewskich”, a Real w ostatnim czasie zintensyfikował kontakty z jego agentem Nedalem Househem. W praktyce mamy być świadkami operacji, która latem 2024 roku zakończy się przenosinami 23-latka do Madrytu. Wszyscy sympatycy Realu doskonale wiedzą, jak kapitalnym wzmocnieniem okazał się Jude Bellingham z Borussii Dortmund. Czy kolejny transfer z Bundesligi okaże się równie udany?

REKLAMA

Bellingham rozwinął skrzydła w Madrycie

Jude Bellingham jako piłkarz Borussii Dortmund nie był w stanie przeskoczyć pewnego poziomu. Spójrzmy na fakty — w 132 spotkaniach dla BVB strzelił 24 gole. W Realu Madryt zanotował 13 występów, w których uzbierał… 13 trafień. Oczywiście, spora w tym zasługa zmiany boiskowej roli. W Dortmundzie musiał przede wszystkim pracować w środku pola i niejako nadrabiać problemy całego zespołu, tymczasem w Madrycie z marszu stał się kluczową postacią, która może skupić się na strzelaniu goli. Zmiana otoczenia pozwoliła Anglikowi rozwinąć skrzydła, które były mu podcinane w Dortmundzie.

Czy Alphonso Davies jest niezbędny w Bayernie Monachium?

Zawodnik Bawarczyków w żadnym z sezonów na boiskach Bundesligi nie przekroczył bilansu 4 ligowych asyst. Przez ostatnie 3.5 sezonu zanotował także 2 ligowe trafienia. Ma przeciętne statystyki jak na typowo ofensywnego zawodnika. Często wspomina się o jego fantastycznym przyśpieszeniu i świetnym dryblingu. To prawda! Kanadyjczyk ma ogromne możliwości, ale jest mocno nierówny. Świetnym przykładem było niedawne spotkanie Pucharu Niemiec. Davies, który powinien ośmieszać trzecioligowych rywali, był jednym z najgorszych zawodników na murawie (otrzymał zresztą najgorszą możliwą notę meczową), a po porażce nie wyszedł nawet do kibiców. Jasne, często błyszczy na tle słabszych rywali, często gdy wynik jest już rozstrzygnięty, a Bayern urządza trening strzelecki. Ale spotkania, w których Bawarczycy mieli problem, a Kanadyjczyk był tym, który robił różnicę? No cóż.

Bayern zamierzał uczynić z Daviesa jedną z najważniejszych postaci klubu. Dać mu gwiazdorski kontrakt, związać się z umową na długie lata. Jeśli jednak do działaczy docierają sygnały, że zawodnik romansuje z Realem Madryt, a jednocześnie na boisku nie daje tyle, ile od niego się oczekuje — nie dziwią sygnały, o możliwej zgodzie na sprzedaż. Znamienne, że na 2 listopada Alphonso świętował swoje 23 urodziny. Wiele kont w mediach społecznościowych przypominało wówczas jego najlepsze zagrania i widzieliśmy kompilację zagrań sprzed 2-3 lat! Gra Kanadyjczyka w m.in. dwumeczu z Manchesterem City w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów czy kwietniowym pojedynku z Borussią Dortmund „nie rzucała na kolana”.

Reasumując, Alphonso Davies może być podobnym przypadkiem jak Jude Bellingham

To oczywiste, że ma spory potencjał, a transfer do Realu Madryt może być impulsem, który sprawi, że Kanadyjczyk zacznie błyszczeć. O ile jeszcze kilka miesięcy temu Davies był kategorycznie nie na sprzedaż, o tyle dziś coraz więcej źródeł wskazuje na to, że Bayern jest skłonny na spieniężenie jego kontraktu. Nad Alphonso rozłożono swoisty parasol ochronny i jeśli notuje dobre mecze — jest powszechnie chwalony, ale jeśli zawodzi — nie spada na niego większa krytyka.

Do pewnego momentu wierzono, że kończący się kontrakt (ma umowę do końca czerwca 2025 roku) sprawi, że Davies będzie chciał udowodnić, że zasługuje na jedną z najwyższych pensji w klubie. Dziś można odnieść wrażenie, że nie szczególnie chce pracować na podwyżkę, bowiem zdaje sobie sprawę, że lada moment dostanie ofertę z Madrytu. Dlatego właśnie transfer do Realu może być najlepszym rozwiązaniem dla każdej ze stron.

SourceAS
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ