Aluron CMC Warta Zawiercie pokonuje mistrzów Austrii

Jurajscy Rycerze na początek zmagań Ligi Mistrzów musieli bronić swojej żółto-zielonej twierdzy przed najeźdźcami z Innsbrucku. Obecni mistrzowie Austrii zameldowali się ponownie w Champions League po okresie przerwy trwającym dziewięciu lat. Dla nich każdy mecz będzie materiałem do zbierania doświadczeń. Aluron ma cele oczywiście wyższy cel, oscylujący wokół wygrania grupy.

Ostry miecz

To, co rzucało się od pierwszych minut spotkania, to wysoki poziom obrony obu zespołów. Jednak jeśli chodzi o możliwości ofensywne (wspierane dodatkowo przez skuteczne bloki), to gospodarze mieli w posiadaniu więcej mocy. Dlatego też byli stroną, której udawało się kreować okazałe przewagi. I chociaż klub z Austrii potrafił dwukrotnie je zmniejszać, tak ani razu nie udało mu się doprowadzić do wyprzedzenia przeciwnika.

REKLAMA

W drugi set znacznie lepiej weszli siatkarze Tirolu. Pomógł im fakt, że ekipa z Zawiercia zaczęła mieć problemy z wykończeniem swoich akcji. Równocześnie przytrafiały jej się proste błędy techniczne. Jednak ta chwiejność nie trwała nadzbyt długo i Aluron obrał kierunek na odzyskiwanie kontroli. Rozpędu do osiągnięcia tego dodali im też sami Austriacy, którzy poprzez własne błędy swoją przewagę roztrwonili. Żółto-zieloni zaś podwyższyli prędkość i zaklepali dla siebie kolejnego seta.

Mury stawiane przez Jurajskich Rycerzy i w trzeciej partii były ich wielkim atutem. Do tego w niej Mateusz Bieniek wraz z Mobinem Nasrim swoimi ataki przysparzali niesamowitych trudności defensywie rywali. Ogólnie drużyna Aluronu tak rozkręciła się w tym secie, że już w jego połowie było wiadomo, że jest już po wszystkim. Tirol Innsbruck nie miał praktycznie żadnych argumentów przeciwko i wyłącznie regulował, w jakim wymiarze przyjdzie mu przegrać.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Hypo Tirol Innsbruck 3:0 (25:21, 25:19, 25:16)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ