_44_(edited).jpg){kind=link}
73-letni Claudio Ranieri nie może nacieszyć się spokojną emeryturą. Szkoleniowiec, który swoją karierę trenerską rozpoczynał w 1986 roku, a następnie prowadził m.in. Fiorentinę, Chelsea, Juventus, Inter oraz Leicester ma podobno ofertę powrotu do pracy. Zdaniem włoskiej stacji radiowej Rete Sport w czwartkowy wieczór doszło do pierwszych kontaktów z przedstawicielami AS Romy. Ci szukają ratunku po trudnym początku sezonu.
Rzymski klub po 9 kolejkach Serie A ma na swoim koncie ledwie 9 punktów. W niedzielę został upokorzony, przegrywając 1:5 z Fiorentiną. Do tego dodać należy wpadkę w Lidze Europy z Elfsborgiem (0:1). AS Roma w ostatnich tygodniach zdecydowanie nie wyglądała jak zespół, który chciałby aspirować do walki o czołowe lokaty w Serie A oraz europejskie trofeum. Temat potencjalnej zmiany trenera i rozstania z Ivanem Juriciem nabiera coraz poważniejszych kształtów, przynajmniej w doniesieniach medialnych.
Czy AS Roma zdecyduje się na kolejną roszadę na ławce trenerskiej?
Nie można wykluczyć takiej opcji. Wygląda na to, że w klubie trwa obecnie wewnętrzna debata dotycząca kolejnego kroku. 49-letni Jurić pracuje w klubie od ledwie miesiąca. I chociaż wyniki nie są idealne, nie można wykluczyć opcji, w której Chorwat dostanie kredyt zaufania i czas na uspokojenie problemów zespołu.
Jeśli jednak uznamy, że doniesienia Rete Sport są prawdziwe, a w miniony czwartek doszło do kontaktu z Ranierim, niedzielna klęska z Fiorentiną mogła przesądzić o radykalnym rozwiązaniu. Inna kwestia, że sam Claudio Ranieri zapowiadał już, że chce nacieszyć się trenerską emeryturą. Co ciekawe, w latach 2009-2011 oraz w 2019 roku prowadził już AS Romę. Byłoby to jego trzecie podejście do pracy z rzymską drużyną. Być może, jeśli klub z jego rodzinnego miasta potrzebuje pomocy, to weteran zgodzi się doraźnie pomóc? W międzyczasie działacze mogliby poszukać kogoś, kto przejmie stery drużyny od nowego sezonu.
Claudio Ranieri – piękna przygoda z Romą niezwieńczona Scudetto