Euro 2024 było nieudanym turniejem dla reprezentacji Francji, a jednym z nielicznych, którzy mogą zapisać sobie turniej na plus był N’Golo Kanté. Powołanie do kadry narodowej zawodnika, który ostatnio sezon spędził w lidze saudyjskiej wzbudzało spore kontrowersje, jednak 33-latek udowodnił swoją jakość. Co ciekawe, jeśli potwierdzą się medialne doniesienia, Kanté wkrótce zaliczy zaskakujący powrót do Premier League. Poważne zainteresowanie jego usługami wykazuje obecnie West Ham United, który prowadzi rozmowy z Al-Ittihad.
Kanté w czerwcowych sparingach pokazał, że wciąż to ma, ale w meczu z Austriakami to potwierdził. Paryżanin był po prostu wszędzie. Z piłką przy nodze miał luz, bez piłki odbierał ją też na luzie. A w 85. minucie dogonił ze spokojem Patricka Wimmera i uchronił swoją drużynę od straty bramki. Oglądanie Kanté w takiej dyspozycji może przywoływać wspomnienia z jego występów za czasów mistrzostwa Anglii zdobytego wraz z Leicester City, czy właśnie wspomnianego EURO we Francji. Niesamowite, jak Didier Deschamps to wymyślił. Mając do dyspozycji taki potencjał ludzki, decyduje się na 33-latka i trafia w dziesiątkę – pisaliśmy na początku Euro 2024.
N’Golo Kanté nie powiedział ostatniego słowa
O pomyśle angażu Francuza poinformował Will Unwin z The Guardian, temat uwiarygodnił Florian Plettenberg ze Sky Sport DE. Młoty mają być skłonne zapłacić około 20 mln funtów by sfinalizować transfer doświadczonego pomocnika z ligi saudyjskiej. Rozmowy są podobno zaawansowane, a tendencja wydaje się wskazywać na nadchodzący transfer. Jeszcze niedawno wydawało się, że licznik N’Golo Kanté zatrzyma się na 227 występach w Premier League. Wyjazd do Arabii Saudyjskiej miał być jasnym sygnałem, że zawodnik skupia się na piłkarskiej emeryturze. Wygląda jednak na to, że po Leicester i Chelsea, to West Ham będzie kolejnym angielskim pracodawcą sympatycznego Francuza.
61-krotny reprezentant Trójkolorowych ma jeszcze sporo do zaoferowania, co pokazał podczas Euro 2024. Co kluczowe – ostatnio omijały go problemy zdrowotne, więc Młoty mogą pokusić się o mocno zaskakujące, ale ważne wzmocnienie. Główny problemy – potężna pensja Kanté w Al-Ittihad. Jeśli francuski weteran rzeczywiście jest nastawiony na powrót do Anglii, musi pogodzić się ze znaczną obniżką zarobków, ale to przecież oczywiste…