Po długich ośmiu miesiącach, po sezonie zasadniczym oraz play-offach nadszedł czas na ostateczne starcie, pomiędzy Dallas Mavericks i Boston Celtics. Kto powiesi w swojej arenie mistrzowski baner?
Boston Celtics
- Mistrzostwa NBA: 17
- Ostatni występ w finałach: 2022 (2-4 przeciwko Golden State Warriors)
- Bilans w sezonie zasadniczym: 64-18
Droga do finałów
- 1. Runda: 4-1 vs Miami Heat
- Półfinał konferencji: 4-1 vs Cleveland Cavaliers
- Finał konferencji: 4-0 vs Indiana Pacers
Dallas Mavericks
- Mistrzostwa NBA: 1
- Ostatni występ w finałach: 2011 (4-2 przeciwko Miami Heat)
- Bilans w sezonie zasadniczym: 50-32
Droga do finałów
- 1. Runda: 4-1 vs Los Angeles Clippers
- Półfinał konferencji: 4-2 vs Oklahoma City Thunder
- Finał konferencji: 4-1 vs Minnesota Timberwolves
Każdy oczekiwał przed sezonem od Celtics, że ci znajdą się w finale NBA. Boston miał za mocną drużynę, żeby tego nie zrobić i rzeczywiście się w nim znalazł. Trzeba jednak przyznać, że droga zawodników Joe Mazulli do serii decydującej o mistrzostwie była niezwykle łatwa. Ciągłe kontuzje gwiazd przeciwnych drużyn oraz brak konkurencji sprawił, że Celtics przegrali w rozgrywkach posezonowych zaledwie dwa mecze.
Inaczej wygląda sytuacja Mavericks. Po katastrofalnym poprzednim sezonie (11. miejsce w Konferencji Zachodniej) nikt nie stawiał przed drużyną z Teksasu wielkich oczekiwań. Jednak, ku uciesze wszystkich fanów wesołej koszykówki, to właśnie oni będą reprezentować zachód w 77. finale NBA. Dallas to drużyna oparta na dwóch geniuszach ofensywnych (Luka Doncic, Kyrie Irving) wspomaganych przez świetnie dobranych do nich zadaniowców. To zupełna odwrotność ich przeciwników, których cały skład opiera się na zawodnikach kalibru All-Star. Irving oraz Doncic kontra plejada terminatorów z Bostonu. Powrót na stare śmieci Kyriego oraz walka o pierwszy tytuł Luki Doncica, oraz Jaysona Tatuma.
To zdecydowanie najtrudniejsza do tej pory rywalizacja, którą przychodzi mi wytypować. Celtics to świetna obrona, co przekłada się na wygrywanie meczów różnicą dwudziestu lub trzydziestu punktów. Z kolei Mavericks są mistrzami końcówek. Boston ma przewagę parkietu, ale to Dallas posiadają jednych z najbardziej wybuchowych fanów w lidze, którzy są w stanie wesprzeć drużynę w trudnych momentach.
Typ: Celtics w siedmiu meczach
Ostatecznie stawiam na Celtics. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której Boston może przegrać mecz, posiadając pięciu lub sześciu zawodników mogących udźwignąć ciężar spotkania na swoich barkach. Jeśli ktoś ma zatrzymać Kyriego Irvinga, to tylko i wyłącznie jeden obrońca, którym jest Jrue Holiday. Mavericks stawią ogromny opór, szczególnie w swojej hali, ale to Celtics mają do rozegrania więcej meczów na swoim terenie. Luka Doncic wciąż gra z kontuzją, niepozwalającą mu funkcjonować na pełnych obrotach, a obrona Dallas nie jest wystarczająco przygotowana na szturm Jaysona Tatuma, Jaylena Browna czy Derricka White’a. Mistrzowie Konferencji Wschodniej mają świetnych zawodników na każdej pozycji. Są bardziej wszechstronną drużyną, przez co łatwiej im przystosować się do warunków postawionych przez rywala. Doncic i spółka zrobią wszystko, aby ograć Celtics, ale nie dadzą rady pokonać ich czterokrotnie. Jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, zdobędą swoje osiemnaste mistrzostwo, wyprzedając o jeden tytuł Los Angeles Lakers. Chociaż, patrząc na to, że po drugiej stronie grają Kyrie oraz Luka, wszytko może się zdarzyć.
Autor: Miłosz Szumierz