Fenerbahce zaszokowało piłkarską Turcję. Finalista Superpucharu postanowił wystawić w prestiżowym meczu drużynę U-19, a następnie po rozpoczęciu spotkania i łatwym straceniu gola… Piłkarze zeszli z murawy. Na oczach czołowych polityków Turcji i przy gigantycznej widowni przed telewizorami, Fenerbahce odważyło się na nieprawdopodobny gest.
O co tutaj chodzi?
Fenerbahce w ostatnim czasie poważnie rozważało zbojkotowanie swojego dalszego udziału w strukturach tureckiego futbolu. Powodem są wydarzenia po meczu przeciwko Trabzonsporowi, gdy kibole rywali zaatakowali zawodników Sarı Kanaryalar. Media obiegły zdjęcia piłkarzy rewanżujących się agresorom, jednak działacze klubu oczekiwali mocniejszej kary względem rzeczywistego inicjatora skandalicznych wydarzeń. Ostatecznie rozeszło się po kościach…. Ale nie w ocenie klubu Sebastiana Szymańskiego. Fenerbahce uznało, że brak reakcji na ich zdaniem skandalicznie niską karę będzie przyzwoleniem na kolejne ataki względem zawodników. Zamiast odpuścić, zastanawiano się nad stosowną reakcją.
Fenerbahce rozważało różne opcje zaprotestowania względem ich zdaniem nieadekwatnej decyzji działaczy związku piłkarskiego. Spekulowano nawet, że prowadzone są rozmowy, by zagrać w innych rozgrywkach niż tureckie. Ostatecznie odrzucono te najbardziej radykalne kroki. Najwyraźniej pojedynek o Superpuchar Turcji nie miał jednak większego znaczenia dla osób decyzyjnych klubu ze Stambułu. Teoretycznie, Fenerbahce rozpoczęło spotkanie i zaczęło rywalizację. Zostali zmuszeni, no to odstawili swój cyrk i zeszli z murawy. Czy w takiej sytuacji związek będzie karał klub? Czy będziemy świadkami eskalacji napiętych relacji między z tureckim związkiem? Bez wątpienia, obserwowaliśmy niecodzienne obrazki, obok których Turkom trudno będzie przejść obojętnie.
Fenerbahce już po „meczu” opublikowało w mediach społecznościowych wpis o treści:
W tym dniu, gdy wychodzimy na boisko nie po to, by wygrać, ale by bronić prawa, chcemy podkreślić, podsumowując naszą postawę, że jako największy klub sportowy na świecie, który służy tureckiemu sportowi ze swoją 117-letnią historią nie tylko w piłce nożnej, ale w każdej gałęzi, w której rywalizujemy, który ma w swoim muzeum tysiące trofeów noszących ślady ciężkiej pracy i wysiłku, który czuje narodowe wartości swojego kraju z 30 milionami fanów, będziemy nadal stać wyprostowani dziś i w przyszłości tak jak wczoraj.