Arijon Ibrahimović notuje mocne wejście na włoskie boiska. Wielki talent Bayernu Monachium nie miał większych szans przebić się w zespole Thomasa Tuchela, więc skorzystał z szansy wypożyczenia do Frosinone. O ile trener Eusebio Di Francesco bardzo spokojnie wprowadzał go do gry, o tyle 17-latek w końcu pokazał swoją klasę. Najpierw strzelił gola w Pucharze Włoch, następnie zaliczył trafienie i asystę w zwycięskim starciu z Empoli. Zachwyt Niemcem jest tak wielki, że sam Fabrizio Romano sugeruje aktywację klauzuli wykupu z Bayernu, która sięga ledwie 3.5 miliona euro.
O potencjale piłkarskim Ibrahimovicia pisaliśmy wielokrotnie
Zadziwiające, że Bayern – które nierzadko ma problemy kadrowe i brakuje mu głębi składu, nie zamierzał odważniej postawić na zdolnego napastnika. Jak wskazuje włoski dziennikarz, Bawarczycy mają jednak możliwość odkupienia młodego piłkarza. W 2024 roku wyniesie ona 11 milionów euro, rok później 15 milionów euro. Oczywiście, tego typu kwoty są duże jak na napastnika, który dopiero przebija się wśród seniorów, a zarazem niskie, jeśli Ibrahimović potwierdzi swoje możliwości na boiskach Serie A. Początek ma znakomity. Co ciekawe, wspomniany Eusebio Di Francesco ustawia Niemca w roli skrzydłowego. To pokazuje jednak, że Arijon Ibrahimović jest wszechstronnym zawodnikiem. Potrafi przecież grać także jako typowy środkowy napastnik czy ofensywny pomocnik.
Bayern trzyma rękę na pulsie. I nawet jeśli będzie stratny kilka milionów euro, to zachowa szansę odzyskania zdolnego 17-latka. Ibrahimović ma przed sobą ważny sezon, ale jednocześnie skala jego talentu wydaje się bardzo duża. To może być jedno z odkryć trwających rozgrywek Serie A i jak widać po przykładzie Fabrizio Romano, media bacznie będą przyglądać się jego grze.