Przed laty uznawany ze jedną z najlepszych dziewiątek Serie A. Aktualnie, po nieudanych przygodach, mnóstwie opowiedzianych bajek do kibiców i paru wpadkom wizerunkowym, Romelu Lukaku nie był chciany niemal nigdzie. Po odtrąceniu przez Inter, Chelsea czy Juventus, Belg ostatecznie wybrał angaż w Romie. Giallorossi to chyba jedyny klub, który zgodził się wypożyczyć piłkarza. Ten może im się bardzo przydać. Dlaczego z perspektywy rzymian napastnik jest potrzebny na wczoraj?
Bramki potrzebne na cito
Lukaku można zarzucić naprawdę wiele, ale gole strzelać potrafi jak mało kto. W zeszłym sezonie nie pojawił się na murawie na nawet 2000 minut, a i tak na swoje konto dołożył 14 trafień. Belgijski napastnik nie zachwycał formą, ale grając poniżej oczekiwań i pojawiając się głównie na końcówki, potrafił wypełnić wymagane minimum. Ktoś taki naprawdę przyda się w Romie.
Drużyna z Rzymu od dawna zmaga się bowiem z brakiem klasycznej dziewiątki. Andrea Belotti grał w minionym sezonie fatalnie, nie zdobywając ani jednego gola w Serie A. Cała ofensywa w zeszłej kampanii zawodziła, a żółto-czerwoni mogli popisać się dopiero dziewiątym wynikiem strzeleckim w lidze. Chcąc grać o Ligę Mistrzów (o którą podobno Roma chce rywalizować), nie można nie mieć napastnika z prawdziwego zdarzenia.
Zamiast pięknych słów strzelaj piękne gole
Romelu Lukaku – zaraz po dołączeniu do Romy – zdążył już w wywiadach nieco przysłodzić społeczności kibicowskiej. Nikt nie potrafi mówić tak ładnie jak on, ale żaden z racjonalnie myślących fanów nie wierzy już w jego piękne słówka. Belg całował bowiem herb każdego zespołu, w jakim dotychczas grał. „Wilki” zapewne nie będą tutaj wyjątkiem.
Jeśli piłkarzowi będzie się wiodło, sympatycy nie będą mu wypominać, jak wiele problemów zwykł sprawiać na wcześniejszych etapach kariery. Jednak każdy medal ma dwie strony. Lukaku to zawodnik mocno nastrojowy, a jeśli uzna, że coś nie podoba mu się w Rzymie, może znów zacząć zachowywać się jak urażony 15-latek.
Ostatnia szansa na odkupienie
Szczególnie że przed wypożyczeniem do Romy zdążył już zrazić do siebie pół kraju. W Mediolanie, jak i Turynie nie zostanie raczej przywitany z uśmiechami. W Chelsea i generalnie w całej Anglii również mają go dość. Jeśli po tym sezonie Jose Mourinho i spółka nie wykupią go z Londynu, Belg będzie mieć poważny problem.
Wszystko dlatego, że nikt w Chelsea nie przedłuży z nim kontraktu. Już teraz niemal pewne było, że najbliższy sezon spędzi głównie na trybunach. Giallorossi wyciągnęli do niego rękę, ale nikt nie będzie miał w Rzymie sentymentów. Jeśli Romelu się nie sprawdzi, nie zostanie wykupiony, a to może oznaczać dla niego równię pochyłą. Najbliższy sezon odpowie nam na wiele pytań. Jednym z nich niewątpliwie będzie to, czy belgijski snajper da radę wydorośleć…