Kosta Runjaić został szkoleniowcem Legii Warszawa w czerwcu 2022 roku. Prowadzony przez niego zespół zdobył 20. w historii klubu Puchar Polski i 5. Superpuchar, a rozgrywki PKO Bank Polski Ekstraklasy zakończył na drugim miejscu i wystąpi w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy.
Stabilizacja fundamentem rozwoju
Jeśli niemiecki szkoleniowiec pozostanie na stanowisku do końca sezonu 2023/24, zostanie pierwszym trenerem Legii od czasów Macieja Skorży, który przepracowałby pełne dwa sezony w klubie ze stolicy. Dzisiaj dostaliśmy potwierdzenie o przedłużeniu kontraktu z byłym trenerem Pogoni Szczecin do 2026 roku. To świetna informacja dla kibiców „Wojskowych”. Wróciła moda na Legię. Po kryzysie, gdy zwalniano masowo trenerów. Po sezonie, w którym Legia nie zagwarantowała sobie gry w Europie, niemiecki szkoleniowiec sprawił, że „Wojskowych” ogląda się z wielką przyjemnością. Wrócił blask i siła warszawskiego klubu w polskiej lidze. Legia znów jest marką i drużyną, której każdy się boi. Dyrektor sportowy Jacek Zieliński poukładał klocki i zaufał swojemu instynktowi. Dogadał się z Niemcem i zapewnił mu zawodników jakich tylko będzie potrzebował pod warunkiem, że klub będzie na taki wydatek stać. Do klubu przychodzą piłkarze z przeszłością przy Łazienkowskiej bądź zawodnicy, za których nie trzeba płacić poprzedniemu klubowi.
Kosta zaczął „rzeźbić” i rozwijać piłkarzy. Wie jak trafić do szatni, broni swojego systemu i odczarowuje klątwy. Wygrał już Superpuchar Polski, którego Legia od bardzo długiego czasu nie mogła wygrać. W tym sezonie celem jest mistrzostwo. Ta informacja jest świetna nie tylko dla kibiców Legii, ale dla całej Ekstraklasy. Zatrzymanie takiego szkoleniowca to kolejny krok w stronę stabilizacji i zwiększenia siły ligi. Jeszcze kilka lat temu zachowanie menedżera takiej klasy w Polsce mogło być problematyczne. Dziś zamiast obaw dostajemy potwierdzenie kontynuacji współpracy, z której w Warszawie na 100% wszyscy są zadowoleni.