OFICJALNIE: Sebastian Szymański piłkarzem Fenerbahçe

Sebastian Szymański został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik Fenerbahçe. Turecki klub wykupił reprezentanta Polski z Dynama Moskwa, płacąc za transfer około 11 milionów euro (część źródeł wskazuje jednak na 9.75 mln euro). Szymański podpisał czteroletni kontrakt i czego go teraz rywalizacja w tureckiej Superlig oraz kwalifikacjach Ligi Konferencji.

źródło: twitter/Fenerbahçe SK

Szymański jednym z najdroższych w dziejach Fenerbahçe

Dlaczego Polak nie pozostał zawodnikiem Feyenoordu? Temat można analizować długo — co robiliśmy w minionych tygodniach. Wygląda na to, że Holendrzy nie byli zdecydowani na transfer definitywny. Jednocześnie sam Szymański nie zamierzał za wszelką cenę kontynuować kariery w Eredivisie. Z perspektywy polskich kibiców — jego przenosiny do Turcji są oczywiście krokiem w tył. Odsetek polskich piłkarzy, którzy spełnili oczekiwania w tym kraju, nie jest duży. Podobnie jak tureckich drużyn, które odniosły sukces w europejskich pucharach. Dodatkowo ekipa z Rotterdamu ma przed sobą perspektywę występów w Lidze Mistrzów. Ta nie będzie dana Szymańskiemu.

REKLAMA

Zauważmy jednak pozytywne aspekty transferu. Polak stał się najwyżej wycenianym piłkarzem w kadrze Fenerbahçe, a przecież w klubie jest chociażby Michy Batshuayi. Media okrzyknęły Szymańskiego następcą Ardy Güler, co z jednej strony jest mocno naciągane — z drugiej pomaga w promocji Polaka. Szymański musi wejść w do zespołu jako gwiazda. Jest w końcu jednym z 3 najdroższych piłkarzy w dziejach klubu, a także jednym z 7 najdroższych w historii ligi tureckiej! 24-latek w przeciwieństwie do wielu polskich piłkarzy, którzy trafiając do tego kraju, z miejsca lądowali na ławce rezerwowych i byli odstawiani na boczny tor, ma być jednym z liderów jednej z najlepszych drużyn ligi. To duże wyzwanie.

Jeśli Szymański poradzi sobie w Turcji, perspektywy transferu do mocniejszych rozgrywek będą jak najbardziej możliwe. To nie musi być końcowa stacja, a tylko jeden przystanek. Wszystko zależy od tego, jak Sebastian sprawdzi się w nowym klubie. Wyrwał się z ligi rosyjskiej, teraz czeka go nieoczekiwane, ale mimo wszystko ciekawe wyzwanie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ