OFICJALNIE: Bartosz Białek w lidze belgijskiej

Bartosz Białek rozegrał 12 spotkań pod wodzą Floriana Kohfeldta w VfL Wolfsburg. Większość z nich była jednak kilkuminutowymi epizodami. Polak został więc wypożyczony do Vitesse – gdzie niczym szczególnym nie zachwycił, a następnie do KAS Eupen, gdzie trenerem został… Florian Kohfeldt.

źródło: twitter/kas_eupen

21-letni Białek, którego swego czasu nazywano nowym Robertem Lewandowskim najbliższy sezon spędzi więc na wypożyczeniu w lidze belgijskiej

W nowym klubie będzie zawodnikiem o najwyższej wartości rynkowej. Pod wodzą szkoleniowca, który zna jego atuty powinien dostać szansę pokazania swojego potencjału… No właśnie. Wydaje się, że kluczowy problem dotyczący 21-latka to jego brak przebojowości. Białek miał niezłe wejście na boiska Bundesligi. Strzelił dwa gole jako zawodnik wchodzący z ławki, jego pozycja miała poprawiać się z każdą kolejką. Zerwanie więzadła krzyżowego zahamowało walkę o mocniejszą pozycję w niemieckim klubie.

REKLAMA

Pamiętajmy jednak, że owa kontuzja miała miejsce w 2021 roku. Odnosimy wrażenie, że każdy tekst dotyczący Bartosza to sugestia, że jest wielkim talentem, „ale ta zła kontuzja mu przeszkodziła”. To już było! Poprzedni sezon w lidze holenderskiej nie był ograniczony przez kwestie zdrowotne, ale wiele marnych występów. Białek musi zacząć robić różnicę. Strzelać gole, pokazywać swoją wartość. Trafia do 15. drużyny poprzedniego sezonu ligi belgijskiej. Musi z miejsca stać się liderem zespołu.

Jeśli Bartosz Białek chce wrócić do Wolfsburga i zacząć grać w pierwszym składzie, wypożyczenie do Eupen musi być konkretne

Czas spędzony w Vitesse taki zdecydowanie nie był. W tym miejscu moglibyśmy zresztą przekopiować większość naszego tekstu pisanego przed angażem w Eredivisie. Białek ma duży potencjał, ale nikt nie będzie go chwalił, bo raz na kilka kolejek skieruje futbolówkę do siatki. Mówimy o napastniku, który chciał podbijać ligę niemiecką. W lidze belgijskiej musi być gwiazdą, a nie wtopić się w poziom reszty graczy. Nie ma sensu owijać w bawełnę. Polak musi zawieszać sobie wysoko poprzeczkę – ma argumenty by osiągnąć wiele, ale do tego trzeba konkretów. Bartosz musi oczekiwać od siebie wiele i tak samo my mamy wobec niego duże oczekiwania – ale właśnie dlatego, że drzemie w nim ogromny potencjał. Czas ten potencjał w końcu uwolnić.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,724FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ