Arda Güler był w ostatnich tygodniach źródłem plotek transferowych łączących go z kilkoma klubami. W grze o turecki talent z Fenerbahce miały ścierać się przede wszystkim dwie wielkie hiszpańskie firmy – FC Barcelona i Real Madryt. Chociaż w ciągu ostatnich dni media były niemal pewne dołączenia Gülera do Barcelony, tak jak podał w The Athletic Mario Cortegana – zawodnik ostatecznie wybrał ofertę klubu z Madrytu.
Przyszła gwiazda?
Jeszcze w listopadzie poprzedniego roku Arda Güler debiutował w kadrze w wieku zaledwie 17 lat. W czerwcowym spotkaniu eliminacji Mistrzostw Europy z Walią zdobył swoją debiutancką bramkę dla reprezentacji Turcji. Był to jego czwarty występ w barwach narodowych. W międzyczasie rozegrał bardzo dobry sezon, zwracając na siebie uwagę skautów z całej Europy.
W samej Süper Lig jego bilans to 32 mecze, 7 goli i 7 asyst. Do tego należy doliczyć 6 występów w Lidze Europy (1 gol i 1 asysta), 5 w Pucharze Turcji (1 gol i 2 asysty), 2 w Lidze Konferencji (2 asysty) i kilka w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Kiedy w lutym 2023 roku świętował swoje 18 urodziny, już był podstawowym zawodnikiem jednego z największych tureckich klubów. Dla pierwszej drużyny Fenerbahce rozegrał 51 spotkań, strzelając 9 goli i notując 12 asyst. Przez niektórych porównywany jest do Mesuta Ozila. Najczęściej gra jako ofensywny środkowy pomocnik lub prawy skrzydłowy, ale na przestrzeni całego sezonu występował na każdej pozycji w ofensywie.
Transferowe „El Clasico”
O Ardzie Gülerze zrobiło się w ostatnich tygodniach bardzo głośno. Plotki transferowe napędzała bardzo niska jak na skalę talentu klauzula wykupu – jedyne 17,5 miliona euro. W mediach dominowały informacje o zainteresowaniu ze strony FC Barcelony, w której imieniu negocjować miał Deco. Wiadomo było, że ze względu na Finansowe Fair Play transakcja nie byłaby dla Barcy łatwa. Nie chcieli oni jednak przepuścić takiej okazji. Inaczej sytuacja przedstawiała się sytuacja w Realu Madryt. W ich przypadku finanse nie były problemem, a dyskusji podlegała kwestia włączenia zawodnika do pierwszej drużyny już w tym sezonie. Real Madryt działał względnie po cichu. Media wiedziały o zainteresowaniu zawodnikiem, ale niemal do samego końca wydawało się, że to Barcelona prowadzi w tym wyścigu.
O tym, że Fenerbahce nie zatrzyma młodego zawodnika, było wiadomo od jakiegoś czasu. Turek chciał jednak przenieść się do zespołu, w którym od początku byłby pełnoprawną częścią pierwszego zespołu. Nie brał pod uwagę włączenia w drużyny młodzieżowe, ani rocznego wypożyczenia do Fenerbahce czy innego zespołu, nawet z top5 lig europejskich. W poniedziałek w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że Arda Güler ma tego dnia podjąć decyzję co do swojej przyszłości. Dominowała narracja, że to Barcelona wygrała wyścig o młodego zawodnika. Późnym wieczorem jednak Mario Cortegana przekazał, że Turek miał ostatecznie wybrać ofertę z Realu Madryt. Królewscy mają zapłacić trochę więcej, aniżeli wynosi klauzula wykupu. Kwota transferu ma wynieść około 20 milionów euro, a w umowie ma pojawić się procent od przyszłej sprzedaży. Negocjacje mają zostać sfinalizowane w ciągu tygodnia.
Güler ma dołączyć do zespołu Realu Madryt podczas okresu przygotowawczego przed sezonem. W jego trakcie Carlo Ancelotti ma podjąć dalsze decyzje. Jeśli wierzyć przekazowi mediów, tak zawodnik zgodnie ze swoją wolą ma nie być wypożyczony, a w trakcie sezonu być wykorzystywany w pierwszej drużynie. O ile w środku pomocy może brakować dla niego minut, tak zwłaszcza w kwestii prawego skrzydła mógłby dostawać swoje szanse. Wszystko będzie jednak zależało od tego, jaki pomysł na wykorzystanie zawodnika będzie miał sztab szkoleniowy Realu Madryt.