Od samego rana media, a konkretnie Fabrizio Romano bombarduje nas kolejnymi informacjami odnośnie do zawodników odchodzących z Chelsea. Włoski dziennikarz już cztery razy rzucił swoje słynne 'here we go’ sugerujące, że transfer jest już klepnięty. Barw Chelsea w przyszłym sezonie nie będą reprezentować Hakim Ziyech, Edouard Mendy, Kalidou Koulibaly i Mateo Kovacic.
Z pomocą dla Chelsea przyszła Arabia Saudyjska
Na sportową emeryturę – bo jak inaczej to nazwać? – do tego kraju powędrowało trzech z wyżej wymienionych piłkarzy. Hakim Ziyech dołączył do Al-Nassr, Edouard Mendy zasilił szeregi Al-Ahli, a Kaliodu Koulibaly wzmocnił Al-Hilal. Każdy związał się z nowym klubem 3-letnią umową. Dla klubowej kasy sporą ulgą jest przede wszystkim sprzedaż Kalidou Koulibaly’ego, który był drugim najlepiej opłacanym zawodnikiem w zespole i według danych dostępnych na stronie FB Ref rocznie pobierał ponad 15 milionów funtów. Dorzucając do tego zarobki Mendy’ego i Ziyecha Chelsea na samych pensjach tych trzech piłkarzy zaoszczędzi w najbliższym roku ponad 23 miliony funtów. To przede wszystkim znakomita informacja dla klubu w kontekście finansowego Fair Play
To jednak nie musi być koniec transferów w tym kierunku (z Chelsea do Arabii Saudyjskiej przeniósł się też N’golo Kante, ale jemu i tak wygasał kontrakt z The Blues). Todd Boehly jakiś czas temu poleciał do Arabii Saudyjskiej i spotkał się osobiście z najważniejszymi osobami odpowiadającymi za futbol w tym państwie. Efekty tego właśnie widzimy. Saudyjczycy interesowali się także Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem i Romelu Lukaku, ale obaj gracze mieli odrzucić propozycję przejścia na Bliski Wschód. Dzisiaj pojawiła się natomiast informacja, że kolejnym zawodnikiem Chelsea, którym są zainteresowani jest Callum Hudson-Odoi.
Mateo Kovacic natomiast nadal będzie kontynuował karierę w Europie
Chorwat, który w ostatnim sezonie był w Chelsea głównie rezerwowym zaliczył awans sportowy dostając angaż w Manchesterze City. Mistrz Anglii zapłacił za Kovacicia 25 mln funtów, a kolejne 5 mln funtów Chelsea może zarobić po spełnieniu określonych wymagań dotyczących zdobywania trofeów w nowym klubie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Manchester City wykonał nieoczywisty ruch, ale krótkoterminowo 29-latek powinien się sprawdzić jako poszerzenie kadry. W końcu jeszcze pod wodzą Thomasa Tuchela stanowił o sile Chelsea i w wielu meczach był kluczową postacią zespołu.
***
Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej