Dodi Lukébakio został celem transferowym Villarrealu, a przynajmniej tak twierdzi belgijski dziennikarz Sacha Tavolieri. Hiszpański klub poszukuje następcy Samuela Chukwueze, który najprawdopodobniej odejdzie z drużyny w letnim okienku transferowym. 24-letni Nigeryjczyk w minionym sezonie LaLigi zaliczył 6 trafień i 5 asyst, co przykuło uwagę AC Milanu. Tavolieri sugeruje nawet, że Rossoneri są zdecydowani na transfer. To przyśpiesza rozmowy na temat transferu Belga do zespołu „Żółtej Łodzi Podwodnej”.
Lukébakio to wciąż zagadkowa postać
Reprezentując barwy Herthy Berlin, miał ograniczone szanse pokazania swoich walorów ofensywnych, a jednak w ostatnim sezonie uzbierał 11 goli. Tylko 5 mniej niż najlepsi strzelcy rozgrywek. Od kilku lat uważany jest za zdolnego napastnika. Gdy jednak dostał szansę w silniejszym zespole VfL Wolfsburg, nie przekonał do wykupienia go z Berlina. Co warte zauważenia, ostatnio dostawał szanse w kadrze Belgii. W meczu eliminacji Mistrzostw Europy przeciwko Szwecji zanotował nawet 2 asysty. Nic dziwnego, że mimo degradacji z ligi nadal przyciąga uwagę topowych zespołów.
Pomysł Villarrealu wydaje się więc jak najbardziej rozsądny. Hertha po spadku z Bundesligi zapewne nie będzie stawiała wygórowanych oczekiwań finansowych. Jednocześnie Lukébakio wydaje się być zawodnikiem, który nie pokazał jeszcze pełnego potencjału. Oczywiście, na ten moment mówimy jedynie o informacji konkretnego dziennikarza, jednak jeśli Chukwueze opuści hiszpański zespół, Belg może rzeczywiście stać się idealnym następcą. Paradoksalnie, Lukébakio notował ostatnio lepsze statystyki niż Nigeryjczyk i to występując w nieporównywalnie gorszym zespole. Trudno jednak przewidzieć jak w LaLidze poradzi sobie napastnik, który w Bundeslidze znajdował się na 12. miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców.