Nardin Mulahusejnovic to nazwisko, które w ostatnich tygodniach przewijało się przez polskie serwisy sportowe. 26-letni Bośniak łączony był z Rakowem Częstochowa, jednak Medaliki ostatecznie postawiły na Leonardo Rochę z Radomiaka Radom. Zdaniem Piotra Koźmińskiego z goal.pl nie zamyka to jednak drogi 26-latka do gry na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Zainteresowanie snajperem wykazuje podobno Górnik Zabrze.
Plotka czy nie plotka?
Dziennikarz podaje konkretne liczby. 400 tysięcy euro i 20% od kolejnego transferu. Bośniacy podobno odrzucają taką ofertę. Ten sam zawodnik według portalu Sportske Novosti znalazł się także na celowniku Herthy Berlin, która w ostatnim czasie miała zaproponować 300 tysięcy euro. W odpowiedzi usłyszała, że HŠK Zrinjski Mostar nie zgodzi się na sprzedaż za kwotę poniżej 500 tysięcy euro. Pół miliona i ani centa mniej.
Łączony w grudniu z Rakowem Nardin Mulahusejnovic ze Zrinjskiego Mostar, może trafić do Herthy. Bośniacy piszą, że Hertha przysłała już nawet pierwszą ofertę z niego.
— Tomasz Urban (@tom_ur) January 24, 2025
Pod koniec grudnia tak pisaliśmy o potencjalnym nowym podopiecznym Jana Urbana: Napastnik Zrinjskiego Mostar, w obecnym sezonie ligi bośniackiej zanotował 11 trafień w 17 występach. Mulahusejnovic ma już 26 lat, za sobą występy w 8 różnych klubach. Obecnie rzeczywiście notuje przyjemny bilans bramkowy, ale wcześniej (poza sezonem 2020/21 w lidze słoweńskiej) nie grzeszył skutecznością. Nie chcemy szufladkować, ale Bośniak nie sprawia wrażenia napastnika, który będzie gwarantował gole, co potwierdzają wcześniejsze sezony.
Nie chce nam się wierzyć, by Górnik Zabrze skusił się na angaż Bośniaka, którego od końca grudnia łączono z klubami chorwackimi, niemieckimi czy greckimi. Co więcej, trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym Hertha Berlin odpuszcza ze względów finansowych, ale śląski klub składa lepszą ofertę niż niemiecki drugoligowiec. Pamiętajmy jednak o tym, że okienko transferowe w Polsce zamyka się później niż w Niemczech, więc działacze z Zabrza mają jeszcze blisko miesiąc na znalezienie nowego napastnika. Będziemy po prostu zdziwieni, jeśli w kategorii wyszukiwań nie zostanie uwzględnione słowo „tani”. A Nardin Mulahusejnovic jak na realia zabrzan tani nie jest.