Mauro Icardi blisko zmiany klubu. Pozostało już „odcinanie kuponów”

Mauro Icardi jest o krok od transferu do Galatasaray. Tego typu informację przekazał dziś turecki dziennikarz Ertan Suzgun. Według jego doniesień, zawodnik jest już dogadany z nowym pracodawcą, a Galata porozumiała się z PSG w temacie warunków wypożyczenia. Paryżanie od dawna nie maja planów wobec napastnika, za którego zapłacili w 2020 roku aż 50 milionów euro. Icardi, który jeszcze kilka lat temu łączony był z Realem Madryt, dziś spróbuje potwierdzić swoją wartość w przeciętnej lidze tureckiej.

źródło: twitter/eransuzgun

Czy Icardi ma jeszcze motywację?

Miłośnicy Superligi prawdopodobnie oburzą się na ten fragment, ale mówimy o rozgrywkach pełnych rozpoznawalnych twarzy i… fatalnych wyników. Brak drużyny z Turcji w fazie grupowej Ligi Mistrzów mówi wszystko. Nie wystarczy co okienko ściągać podstarzałe gwiazdy, by liczyć się w Europie. Icardi z pewnością zdaje sobie z tego sprawę, ale jego zamiłowanie do luksusu musi zostać poskromione. Tym kierowany był także transfer do PSG, gdzie pozycja Argentyńczyka spadała z rundy na rundę. Obecnie nie łapie się nawet do kadry meczowej. Co z tego, skoro może liczyć na gwiazdorską pensję rzędu 10 milionów euro?

REKLAMA

Właśnie dlatego nie skreślamy scenariusza, w którym Mauro ostatecznie pozostanie w PSG. Cieszy się statusem sportowego celebryty, razem z partnerką mają miliony obserwujących w mediach społecznościowych. Ciekawostka – gdybyście przejrzeli 10 ostatnich wpisów zawodnika, żadne z nich nie jest związane z futbolem. Aż nie chce się wierzyć, że napastnik nie mający nawet trzydziestki zadowala się ławką rezerwowych czy nawet samą obecnością w kadrze. W ostatnich tygodniach łączony był m.in. z Sevillą, ale i z tego niewiele wyniknęło.

Czy wypożyczenie do Galatasaray odmieni jego los?

Szczerze wątpię. W tym klubie mają już Driesa Mertens, Harisa Sefrovicia i Bafetimbiego Gomisa. Ściąganie czwartego środkowego napastnika jest wręcz idiotyczne, ale… tak wygląda budowa tureckich drużyn. Znaczna część transferów jest kompletnie nieprzemyślana i przeprowadzana „pod publikę”, a nie konkretną myśl taktyczną. Galata chce skusić się na Icardiego, ale obawiam się, że nie ma w tym żadnego poważniejszego planu. Tak po prostu dorzucą znanego grajka, licząc, że jakiś wynik z tego się zrobi. Taka polityka sprawiła, że kibice klubu europejskie puchary oglądają w TV, a drużyna po czterech kolejkach ma dwa strzelone gole.

Może niesprawiedliwie oceniam Icardiego, ale mam wrażenie, że to w tym momencie człowiek spełniony. Cieszy się życiem gwiazdy, futbol z pewnością nie jest na miejscu numer jeden. Szczerze? Jestem w stanie to zrozumieć. Mauro już niczego nie musi. Tutaj można zastanowić się, czy piłkarze nie zarabiają zbyt wiele i zbyt młodo są już ustawieni do końca życia.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ