Manchester City mistrzem Anglii!

Niesamowity comeback Manchesteru City! Kiedy w 69. minucie Philippe Coutinho strzelił gola na 2:0 wydawało się, że Obywatele mają już za mało czasu ma odrobienie strat i wszystko leży w rękach Liverpoolu. The Citizens jednak nigdy nie można skreślać w ostatnich kolejkach sezonu. Wszyscy pamiętamy finisz sezonu 2011/12 i pamiętne „AGUEROOOOOO”, ale w rozgrywkach 2018/19 Manchester City też musiał odrabiać straty po straconym golu z Brighton, kiedy również czuł na plecach oddech Liverpoolu. Manchester City w 5 minut strzelił 3 gole i zapewnił sobie tytuł mistrza Anglii.

REKLAMA

Takich emocji w ostatniej kolejce Premier League chyba nie zakładał nikt. Wszyscy raczej spodziewaliśmy się zwycięstw zarówno ze strony Manchesteru City, jak i Liverpoolu. W końcu oba zespoły od ostatniego bezpośredniego starcia na początku kwietnia tylko raz się potknęły – zespół Kloppa zremisował z Tottenhamem, a ekipa Guardioli – z West Hamem. Nic nie wskazywało, że dzisiejszego dnia obie drużyny będą przechodzić takie męczarnie.

Zarówno Manchester City, jak i Liverpool zapewniły kibicom niesamowite emocje do końcowych minut tego sezonu. Manchester City podniósł się mimo, że przegrywał 0:2, a Liverpool bramkę dającą prowadzenie zdobył już w momencie, kiedy nie dawała im już fotelu lidera. Mimo takiego pakietu emocji – paradoksalnie Liverpool ani przez chwilę podczas tej multiligi nie zajmował 1. miejsca w tabeli.

Manchester City uratował sezon

Dla Manchesteru City to jedyne trofeum w obecnych rozgrywkach i linia obrony przeciwko kibicom, którzy rozliczają zespoły wyłącznie z trofeów. Oczywiście, gdyby zespół Pepa Guardioli potknął się raz więcej lub Liverpool raz mniej – to nagle nie zmienilibyśmy zdania o 180 stopni i nie powiedzielibyśmy, że to był słaby sezon w wykonaniu Obywateli. Niemniej jednak, brak trofeum na pewno byłoby dla Guardioli i spółki gorzką do przełknięcia pigułką.

Manchester City w kolejnym sezonie pokazał, że na dłuższym dystansie jest niemalże bezkonkurencyjny. Regularność, ciągłość, stabilizacja, odporność na „podmuchy wiatru” – to wyróżnia zespół Pepa Guardioli od kilku lat. W ostatnich 5 latach aż 4 razy zgarniali trofeum za mistrzostwo Anglii. Zatrzymać ich potrafił tylko Liverpool w sezonie 2019/20. Czy można mówić o zdominowaniu najbardziej konkurencyjnej ligi świata? Pewnie przez fakt, że The Reds w większości sezonów dotrzymywali im kroku byłoby to trochę przesadzone, aczkolwiek taka regularność w Premier League musi robić wrażenie. 93 punkty zgromadzone w tym sezonie to wynik lepszy niż w poprzednich rozgrywkach (86 pkt), ale gorsze niż w latach 2018-19 (odpowiednio 100 i 98 pkt).

Bohaterowie mistrzostwa

Na gorąco – gdybyśmy mieli wskazać głównych architektów mistrzostwa Manchesteru City w pierwszej kolejności wskazalibyśmy pewnie na Kevina De Bruyne, wybranego wczoraj na piłkarza sezonu. Niemniej jednak, w pierwszej połowie sezonu Belg dochodził do siebie po kontuzji i zachorował na COVID-19, więc odpowiedzialność na swoje braki musieli wziąć inni piłkarze. Nie byłoby tego mistrzostwa z pewnością bez Joao Cancelo, który jako boczny obrońca pełnił rolę rozgrywającego i kreatora. Bez Bernardo Silvy, który w 2021 roku był w fantastycznej formie i w ciągle rotującym się składzie Guardioli był niezmieniany. Także bez Rodriego, który zanotował spory postęp względem poprzedniego sezonu.

Obserwuj autora na Twitterze i Facebooku

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ