Wieczysta wybrała trenera, z ulgą odetchną przy Reymonta

Sezon rozpoczęli z Polakiem na ławce trenerskiej, później postawili na Włocha, romansowali z Niemcem i… najprawdopodobniej wrócą do polskiej koncepcji. Wieczysta jest zdecydowana na angaż szkoleniowca dobrze znanego krakowskim kibicom – Kazimierza Moskala. To wybór, który jeszcze niedawno wydawał się jedną z kilku możliwych opcji, ale w ostatnim czasie wszystko przyspieszyło. Negocjacje weszły w finałową fazę, a dziennikarze Mateusz Miga oraz Bartosz Karcz są przekonani, że Moskal poprowadzi pierwszoligowca.

Od kilkunastu dni w krakowskim klubie panował okres niepewności. Po szybkim rozstaniu z Gino Lettierim ponownie rozpoczęto przegląd kandydatur, a lista była zaskakująco szeroka. W kuluarach przewijały się nazwiska znane i uznane – od Adama Nawałki po Thomasa Dolla. Ostatecznie jednak wybór padł na trenera, który zna specyfikę krakowskiego środowiska jak mało kto.

REKLAMA

Kazimierz Moskal wraca do gry

Warto odnotować, że ta decyzja ma również konsekwencje dla Wisły Kraków. Moskal wciąż pozostawał na kontrakcie przy Reymonta, a jego ewentualne objęcie lokalnego rywala automatycznie zdejmowało go z klubowej listy płac. W sytuacji, w której Wisła nadal balansuje między sportowymi ambicjami a finansową pragmatyką, to nie jest detal bez znaczenia. Tamtejsi działacze mogą więc mówić o nieoczekiwanej ulge — jeden problem mniej do rozwiązywania.

Dla samej Wieczystej to ruch, który ma uspokoić sytuację po zaskakującym okresie turbulencji. Oczekiwania wobec Moskala będą wysokie, ale nie można powiedzieć, że obejmuje zespół w chaosie. Klub ma jasno postawiony cel, a teraz zyskuje szkoleniowca, który — przynajmniej na papierze — potrafi pracować zarówno pod presją, jak i z drużynami zbudowanymi „na awans”.

Niewykluczone, że Moskal pojawi się przy ławce już w najbliższy weekend. Jeśli jednak klub postawi na spokojniejsze wdrożenie, pierwszy trening pod jego okiem odbędzie się w poniedziałek. Tak czy inaczej, wreszcie wiadomo, kto poprowadzi zespół dalej — a to już coś, czego brakowało Wieczystej od dłuższego czasu.

Czy ten wybór okaże się przełomem, czy tylko kolejną zmianą w niestabilnym sezonie? Na odpowiedź długo czekać nie będziemy. Kazimierz Moskal nie jest wyborem pod publikę ani sprowadzeniem szkoleniowca, którego jedynym argumentem jest znane nazwisko. Wieczysta zyskuje solidnego fachowca, który ma sporo do udowodnienia.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    141,549FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ