Liga niemiecka powraca z zimowego snu. Okienko transferowe w Bundeslidze zostało otworzone z początkiem stycznia, a zamknie się z końcem trwającego miesiąca. Interesujących wątków transferowych… brakuje. Umówmy się — w ostatnich tygodniach niewiele było głośnych przenosin, a najciekawszą sagą jest kwestia poszukiwań zastępcy Manuela Neuera w Bayernie Monachium. Wiemy już, że do Dumy Bawarii dołączy Yann Sommer. W Bundeslidze pojawił się także kilku graczy, którzy nigdy wcześniej nie występowali w Niemczech. Na kogo warto zwrócić uwagę?
Dion Beljo (NK Osijek -> Augsburg)
20-latek mający 1.95 metra wzrostu , który jesienią strzelił 8 goli, a w ubiegłym sezonie uzbierał łącznie 20 trafień we wszystkich rozgrywkach. Brzmi intrygująco? Dion Beljo ma za sobą dobre występy w lidze chorwackiej, gdzie rzeczywiście błyszczał wysoką skutecznością. Dlaczego więc nie trafił jeszcze do kadry narodowej, a jego usługami zainteresował się tylko taki klub jak Augsburg? Ten sam zawodnik łączony był także z Borussią Dortmund oraz Borussia Mönchengladbach. Osijek oczekiwał jednak około 10 milionów euro! Wygląda na to, że chorwacki klub finalnie zgodził się na ledwie 3 miliony ze strony Augsburga, co jest sporą niespodzianką. Chorwackie media sugerują, że przyczyną mogą być problemy finansowe byłego klubu prowadzonego przez Nenada Bjelicę. Nie brakuje głosów, że w Bundeslidze pojawił się nowy Sasa Kalajdzić, ale wszystko zweryfikuje boisko.
Andreas Hanche-Olsen (Gent -> Mainz)
Transfer, na którym wiele zyskać może Kamil Piątkowski. Polski defensor został wypożyczony do Gent, z którego do Mainz trafił Hanche-Olsen. 26-letni reprezentant Norwegii jesienią stracił miejsce w obronie belgijskiej drużyny z powodu urazu pleców, a po powrocie do zdrowia odezwał się po niego klub ligi niemieckiej. Bądźmy uczciwi, nie jest to zawodnik, który stanie się gwiazdą Bundesligi. Jego główne atuty to dobre wyprowadzanie piłki i umiejętność występów w bloku defensywnym złożonym z trzech obrońców.
Kasper Dolberg (Nice -> Hoffenheim)
25-letni Duńczyk w końcu wylądował w Bundeslidze. Dla byłego napastnika Ajaxu to już piąta liga, w której spróbuje swoich sił. Dolberg po bardzo solidnej grze dla czołowej holenderskiej drużyny trafił do francuskiej Nicei, gdzie początkowo błyszczał. Sezon 2019/20 to 11 goli w 23 występach na boiskach Ligue 1. Przed startem obecnego sezonu wypożyczono go do Sevilli, gdzie przepadł bez śladu. Z tego powodu zdecydowano się na kolejne wypożyczenie, tym razem do Hoffenheim. Skoro z klubu odszedł Georginio Rutter (sprzedany do Leeds), a Andrej Kramaric nie grzeszył jesienią skutecznością, Dolberg może być odpowiedzią na poszukiwania skutecznego napastnika.
To będzie albo spektakularne wzmocnienie, albo klasowa wtopa.
Kelvin Yeboah (Genoa -> Augsburg)
W styczniu 2022 roku trafił do Genui za 6.5 miliona euro, wczoraj wypożyczono go do Augsburga. 22-letni Yeboah to bardzo ciekawa postać. Młodzieżowy reprezentant Włoch w młodości trafił do Austrii, gdzie krok po kroku zyskiwał na wartości. Sezon 2021/22 to w jego wykonaniu 11 goli i 5 asyst w 18 występach! Tak znakomita forma zwróciła uwagę Włochów, ale pobyt w Genui okazał się totalnym nieporozumieniem. 1 gol w 31 występach nie wymaga komentarza. Tak na marginesie, Augsburg zastosował ciekawą politykę transferową. Szukali środkowego napastnika? No to zakontraktowali młodego Beljo, wypożyczyli (z opcją wykupu) Yeboaha, a także ściągnęli zagadkowego Irvina Cardonę, który ostatnio zawodził w Ligue 1, ale jeszcze 2 lata temu potrafił w jednym sezonie ligi francuskiej uzbierać 8 goli. Działacze liczą, że któryś z nich wypali i zapewni upragnione trafienia.
Daley Blind (Ajax -> Bayern)
Jego transfer do Bayernu był sporym zaskoczeniem, ale z upływem czasu wydaje się bardzo rozsądnym krokiem. Holender jest zawodnikiem potrafiącym wypełnić luki na 3-4 pozycjach, ma bardzo duże doświadczenie. Blind w ostatnich tygodniach miesiącach przeżył zaskakującą historię. Jak sam przyznał, był przekonany, że zakończy karierę w Ajaxie, ba! Miał nawet obietnicę ze strony Marca Overmarsa, że dostanie posadę w klubie gdy już przestanie grać w piłkę.
Kiedy jednak Marc odszedł z klubu, a relacje Blinda z trenerem Alfredem Schreuderem nie układały się idealnie, Daley wiedział, że musi odejść. Szansa angażu w jednej z najlepszych drużyn świata – za jaką uważa Bayern sprawiła, że ekscytuje się nowym wyzwaniem. Daley Blind trafił do Bawarii jako uzupełnienie składu, ale jesteśmy wręcz przekonani, że dostanie swoje szanse, a Bayern będzie miał z niego sporo pożytku.