Wymarzony debiut Nenada Bjelicy w Bundeslidze!

Nenad Bjelica stanął przed wielką szansą. Oczywiście, jego trenerskie CV ma kilka ciekawych wpisów pokroju pracy z Dinamem Zagrzeb czy Lechem Poznań. Z całym szacunkiem, trudno jednak porównać dotychczasowe wyzwania z tym, co zastał w Unionie Berlin. Zastąpienie Ursa Fischera — człowieka, który zbudował współczesny Union i był jego symbolem przez minione lata, a także walka o uniknięcie degradacji, no cóż — Bjelica ma wiele do zyskania, ale musiał zaliczyć mocne wejście na niemieckie boiska.

REKLAMA

Union mierzył się dzisiaj z Borussią Mönchengladbach

Źrebaki w ostatnim czasie prezentowali się solidnie. Przegrali co prawda z Borussią Dortmund (mimo prowadzenia 2:0), jednak pokonali Hoffenheim i dwukrotnie Wolfsburg. To nie było łatwe zadanie dla Unionu Berlin, ale Bjelica wierzył w potencjał swoich piłkarzy. Wiedział, że nie mogli tak po prostu zapomnieć jak się gra w piłkę. Przed meczem jasno wskazywał, że pracuje nad kwestią mentalną zespołu, rozbitego wstydliwą serię porażek.

Zapowiedzi szybko okazały się prawdziwe. Od początku spotkania widzieliśmy więc Union nastawiony na zwycięstwo. Zaangażowany w grę, aktywny w ofensywie. Leonardo Bonucci wylądował na ławce rezerwowych, za to szansę dostał Kevin Volland, który w 24. minucie wykorzystał rzut karny. Wcześniej piłka trafiła w rękę Luci Netza i arbiter nie miał wątpliwości, by podyktować jedenastkę. Po strzelonym golu hamulce Unionu puściły. Co prawda, na kolejne trafienie musieliśmy czekać do 50. minuty, ale wówczas celnym uderzeniem zza pola karnego po wybiciu piłki przy rzucie rożnym błysnął Benedict Hollerbach. W 75. minucie trafieniem popisał się Mikkel Kaufmann, a gol może być świetnym podsumowaniem sytuacji Unionu Berlin. Tak, jak przez minione tygodnie kompletnie nic im nie wychodziło, tak tutaj wyszło wszystko. Mądry odbiór piłki, błyskotliwe uderzenie i 3:0. Bjelica w siódmym niebie!

Euforii byłego trenera Lecha Poznań nie przyćmiła nawet bramka, którą chwilę później strzelił Alassane Plea. Union Berlin ucieka ze strefy spadkowej, a etap wielkiego kryzysu można już chyba oddzielić grubą kreską. Sprawdziło się to, czego właściwie wszyscy się spodziewali. Po odejściu Ursa Fischera doszło do swoistego resetu i Union Berlin w końcu zagrał tak, jak powinien. Dodatkowo opuścił ich pech. Efektem — cenne zwycięstwo w ligowym debiucie Nenada Bjelicy. Seria 16 kolejnych spotkań bez wygranej dobiegła końca i to w naprawdę dobrym stylu.

Union Berlin — Borussia Mönchengladbach 3:1 (Volland 23′, Hollerbach 50′, Kaufmann 75′ – Plea 77′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ