Atut terenu nie pomógł ZAKSIE. Jastrzębski Węgiel pokonał gospodarzy i od tytułu dzieli ich już tylko jedno wygrane spotkanie.
ZAKSA zaczyna odrabiać straty
Niezwykle wyrównana okazała się pierwsza odsłona spotkania. Oba zespoły grały punkt za punkt, ciągle wymieniając ciosy. Gospodarze prowadzili już 3 punktami (18-15), ale do odrabiania strat zabrali się jastrzębianie. Jastrzębski Węgiel doprowadził do remisu, a następnie objęli prowadzenie (22-23) po ataku Tomasza Fornala. ZAKSA obroniła się i seta trzeba było dograć na przewagi. Ostatecznie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle wygrała partię po punktowym bloku i rozpoczęła odrabianie strat z poprzedniego meczu.
Kolejna wyrównana partia
Drugiego seta dobrze rozpoczęli gospodarze (3-1). Wynik był wyrównany, oba zespoły dobrze kończyły swoje akcje i zdobywały punkty. Udane ataki Bartosza Bednorza i Tomasza Fornala utrzymywały obie ekipy w grze. To właśnie po ataku swojego przyjmującego Jastrzębski objął ważne prowadzenie (22-23). Błąd w kolejnej akcji popełnił natomiast Bednorz, został punktowo zablokowany i jastrzębianie mieli piłki setowe. Drugą partię zakończył piekielnie mocny as serwisowy Stephena Boyera (22-25).
Absolutny pogrom w trzecim secie
W kolejnej partii posypała się gra ZAKSY. Jastrzębski Węgiel zaczął wchodzić na wysokie obroty i grał swoją siatkówkę. Świetnie radził sobie Tomasz Fornal, którego ataki były dla gospodarzy nie do wyłapania (6-12). Jastrzębianie rozpędzali się z każdą zakończoną akcją i szybko osiągnęli siedmiopunktową przewagę (9-16). Takiego prowadzenia drużyna ze Śląska nie mogła już wypuścić i ostatecznie rozgromili ZAKSĘ aż 10 punktami (15-25).
Francuzi zrobili różnicę
Gospodarze nie doszli do siebie po poprzedniej partii. Jastrzębski Węgiel szybko osiągnął wyraźną przewagę (4-10). Fenomenalnych wyborów dokonywał na rozegraniu Toniutti. Francuz zaskakiwał ZAKSĘ i często wystawiał piłkę kolegom na pojedynczy blok. Kędzierzynianie próbowali gonić przyjezdnych (13-17), ale bardzo szybko ich nadzieje gasił duet Fornal& Boyer. Trybuny w Kędzierzynie ucichły, kiedy to na telebimie pojawił się wynik 19-24. Spotkanie po raz kolejny zakończył fenomenalny Boyer. Francuz posłał piłkę z prędkością ponad 118 km/h i trafił z zagrywki Aleksandra Śliwkę. MVP meczu został wybrany Tomasz Fornal, który nagrodę symbolicznie przekazał koledze z zespołu- Benjaminowi Toniuttiemu. To właśnie dzięki jego perfekcyjnym wystawom jastrzębianie po raz drugi pokonali ZAKSĘ.
Kolejna odsłona pojedynku dwóch najlepszych polskich zespołów już w środę, 10 maja o godzinie 20:30. Czy będzie to ostatnie spotkanie w ramach PlusLigi 2023? Czy ZAKSA odrobi lekcje i powalczy w nadchodzącym meczu? Z pewnością czeka nas kolejne, świetne starcie gigantów europejskiej siatkówki.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle 1:3 Jastrzębski Węgiel (26-24, 22-25, 15-25, 19-25)
Autor: Michał Pokorski