Villa goni TOP4, świetny Matty Cash

Aston Villa w tym sezonie miewa problemy w meczach na wyjazdach, ale przed starciem z Fulham w Premier League mieli serię 12 zwycięstw z rzędu na Villa Park. Biorąc pod uwagę dyspozycję The Cottagers, przedłużenie jej do trzynastu wydawało się formalnością. I to nawet mimo niespodziewanej straty punktów przez The Villans w poprzedniej kolejce.

REKLAMA

Plan Unaia Emery’ego na to spotkanie działał świetnie. Hiszpan poświęcił jednego ofensywnego piłkarza, żeby zmieścić w jedenastce Youriego Tielemansa i to rozwiązanie sprawdzało. Villa zyskała dużo więcej kontroli a więcej okazji do pokazywania swoich umiejętności mieli Matty Cash i John McGinn.

Cash grał swoje

źródło: Viaplay Sport Polska w serwisie X

Polak dobrze współpracował z Diabym i udzielał się w ofensywie, nie zapominając o obowiązkach w obronie. Cash dwukrotnie popisał się świetnymi interwencjami, ratując swoich kolegów. Z kolei Szkot dzielił i rządził w środku pola w starciach z Palhinhą. W efekcie coraz odważniej podłączał się z prawej strony. Taka gra przyniosła efekty bramkowe całkiem szybko, bo już w pierwszej połowie Villa prowadziła 2-0. Najpierw Robinson wpakował futbolówkę do własnej siatki po dośrodkowaniu Tielemansa. Później McGinn nawinął Palhinhe, uderzył zza pola karnego i podwyższył prowadzenie. Mecz zdawał się rozstrzygnięty.

Rozluźniona Villa stworzyła sobie problemy

Po wyjściu z szatni Villa nie atakowała już tak zaciekle i Fulham zaczęło przejmować kontrolę nad spotkaniem. Emery zareagował wprowadzając Leona Baileya, a ten już po dwóch minutach odwdzięczył się asystą do Olliego Watkinsa. Jednak gospodarze, zamiast się obudzić znów się rozluźnili i The Cottagers poczuli szansę na zmienienie wyniku. Nawet świetnie dysponowany Matty Cash nie mógł zatrzymać szybkiej akcji Fulham. Po długiej przerwie strzelecką niemoc przełamał Raul Jimenez. Aston Villa? Czeka na czyste konto w Premier League już od szóstej kolejki, kiedy wygrali 1-0 z Chelsea. Podopieczni Emery’ego pojadą jednak na przerwę reprezentacyjną w dobrych humorach. Piąte miejsce w tabeli i 25 punktów po 12 kolejkach? To więcej niż mogli się spodziewać najbardziej optymistyczni kibice The Villans.

Aston Villa — Fulham 3:1 (Robinson (sam) 27′, McGinn 42′, Watkins 64′ – Jimenez 70′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ