„The Rock” pójdzie w ślady Ryana Reynoldsa? Gwiazdor łączony z angielskim klubem

Southend United zostało założone w 1906 roku. „Niebiescy” nigdy nie osiągnęli wielkich sukcesów. Chyba że za takie uznać mistrzostwo Football League One w sezonie 2005/06 lub ćwierćfinał Pucharu Ligi Angielskiej w rozgrywkach 2006/07. Do tej pory najciekawszą kwestią związaną z Southend było zatrudnienie Sola Campbella na stanowisku trenera w 2019 roku. Wszystko ma się jednak zmienić. Jak donoszą m.in. echo-news oraz dailystar, klub już niedługo może zostać opromieniony blaskiem Dwayne’a „The Rocka” Johnsona.

Co takiego wrestler, a od kilku lat również aktor ma wspólnego z klubem piłkarskim z aktualnie 5. ligi angielskiej? Według medialnych doniesień Southend jest obecnie wystawiony na sprzedaż. Nowym właścicielem zostaną najprawdopodobniej biznesmeni, którzy prowadzą londyński fundusz hedgingowy „Kimura Capital”. Nie znamy możliwości finansowych owych osób, jednak wśród nich jest niejaki Ray Winstone. Kto to taki? 66-letni aktor, którego możecie kojarzyć z roli czarnego charakteru w marvelowskiej „Czarnej Wdowie”, a także Szkarłatnego Willa z „Robina z Sherwood”. Nowi właściciele kontaktowali się także z „The Rockiem”, proponując mu szeroko rozumianą współpracę.

Southend jak Wrexham?

Dwayne Johnson miałby wyprodukować serial, w którym opowiedziana zostanie historia klubu, który walczy o przebicie się do wyższych lig w Anglii. Oczywiście, skojarzenia z „Welcome to Wrexham”, które znakomicie przyjęło się na platformie Disney+ nie jest przypadkowe. Tak jak Ryan Reynolds i Rob McElhenney zbudowali ogromne zainteresowanie wokół Wrexham, tak The Rock ma sprawić, że o Southend mówić będą wszyscy. Nietrudno zrozumieć, że aktor ma tak naprawdę w głębokim poważaniu jakiś klub z piątej ligi. Skoro jednak Reynoldsowi udało się nakręcić szum wokół Wrexham i nagle jego drużyna stała się trendy, to dlaczego Johnson miałby być gorszy? Prawdopodobnie stanie się udziałowcem, wypromuje klub, a potem z korzyścią spienięży swoją część akcji. Futbol zaczyna przyciągać celebrytów, którzy wykorzystując swoją popularność, chętnie pomnażają swoje pieniądze. Do tej pory gwiazdy miały swoje linie kosmetyków, ubrań czy alkoholi — teraz czas na własne kluby piłkarskie?