Rudi Völler wraca po 19 latach i… Pokonuje wicemistrzów świata!

7020 dni. Tyle minęło, odkąd Rudi Völler po raz ostatni poprowadził reprezentację Niemiec. Los dał mu szansę powrócić na stanowisko selekcjonera po ponad 19 latach przerwy i… Właśnie świętuje zwycięstwo 2:1 nad wicemistrzami świata, Francuzami.

REKLAMA

Niemcy: Reaktywacja

Niemcy, którzy jeszcze kilka dni temu byli ośmieszani przez Japończyków, zachowali się dzisiaj, jakby dostali nagłego olśnienia i przypomnieli sobie jak grać w piłkę. Gol Thomasa Müllera z 4. minuty ustawił spotkanie, w końcówce swoje trafienie dorzucił jeszcze Leroy Sane. Francuzi byli w stanie odpowiedzieć jedynie bramką Antoine Griezmanna z rzutu karnego. Mecz stał na wysokim poziomie, biorąc pod uwagę, że to tylko sparing. O ile jednak jeszcze kilka godzin temu według powszechnej opinii, reprezentacja Niemiec była w ciemnym lesie i nie miała zespołu godnego gry na Euro 2024, o tyle po takim meczu wiara wydaje się powracać. Nie tylko bowiem wynik, ale sama gra naszego zachodniego sąsiada, wyglądała bowiem obiecująco.

Zespół Völlera prezentował się nieporównywalnie lepiej niż drużyna pod wodzą Hansiego Flicka. Pewniej, odważniej, konkretniej. Völler, który w 2004 roku odchodził z reprezentacji Niemiec jako wielki przegrany po nieudanym Euro, dziś zebrał owacje od niemieckich kibiców. Złość i wkurzenie po meczu z Japonią najwyraźniej zmieniły się w nadzieję. Nadzieję, że Niemcy wciąż mają w sobie wysoki potencjał piłkarski.

Co takiego zrobił Völler, że Niemcy nagle znów potrafią grać w piłkę?

Zrezygnował z pomysłu gry Kaiem Havertzem w roli „9”, a także odesłał na ławkę rezerwowych fatalnego Niko Schlotterbecka. Tylko tyle i aż tyle. To nie była żadna wielka rewolucja, zresztą na takową Völler po prostu nie miał czasu. Inna kwestia, że te dwie roszady wydawały się tak oczywiste, że trudno się dziwić, dlaczego Hansi Flick decydował się na tak nielogiczne rozwiązania. Jego tymczasowy następca wyraźnie odbudował morale zawodników. Dokonał drobnych — ale znaczących zmian w składzie i coraz więcej niemieckich mediów sugeruje, że mógłby pozostać na stanowisku do Euro 2024. Niby sam odrzucił taką możliwość, ale kto wie? Niemcy pokonali Francuzów po raz pierwszy od 2014 roku, Francja przegrała pierwszy mecz w 2023 roku. Völler odszedł po fatalnym Euro 2004, a dwadzieścia lat później dostałby szansę odkupienia? Nawet w Hollywood nie wymyśliliby takiego scenariusza.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,609FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ