Podsumowanie fazy grupowej Euro 2020

Niecałe dwa tygodnie temu rozpoczęło się Euro 2020. Nim się obejrzeliśmy, a zakończyła się faza grupowa. Osiem reprezentacji, w tym Polska, już pożegnały się z turniejem, a kolejne 16 już przygotowuje się do fazy pucharowej, która rozpocznie się w sobotę. W oczekiwaniu na mecze 1/8 finału warto cofnąć się jeszcze na chwilę i podsumować, co działo się w meczach grupowych. Kto najbardziej zaimponował, kto rozczarował i kto jest faworytem do końcowego triumfu.

REKLAMA

Najlepsza drużyna: Włochy

Komplet zdobytych punktów, siedem strzelonych goli i ani jednego straconego. Faza grupowa w wykonaniu Włochów była wręcz perfekcyjna. Drużyna Roberto Manciniego w meczu otwarcia dała koncert i rozbiła typowaną na czarnego konia Turcję 3:0. Później takim samym wynikiem odprawiła solidnych Szwajcarów, a na koniec w rezerwowym składzie pokonała 1:0 Walię. Squadra Azzura przed turniejem nie była stawiana w roli głównych faworytów, jednak po tym, co pokazują na Euro 2020, narracja szybko się zmieniła. Włosi to dziś jeden z głównych faworytów do wygrania turnieju.

Italia imponuje zarówno w defensywie, jak i ofensywie. W trzech meczach Euro pozwolili przeciwnikom na zaledwie dwa strzały celne, a ich swoboda, wymienność pozycji i schematy rozgrywania akcji w ataku sprawiają, że można się poczuć, jakby oglądało się drużynę klubową, a nie reprezentację. Włosi nie przegrali od 30 meczów. Poprzednie 11 spotkań to 11 zwycięstw i 11 czystych kont. A ostatnim meczem, w którym nie zdobyli bramki była rywalizacja z… Polską (0:0) w październikowym meczu Ligi Narodów. Roberto Mancini stworzył maszynę, która zatrzymać się ma zamiar dopiero po wygraniu Euro.

Największe rozczarowanie: Turcja

Reprezentacja Turcji przez wielu była typowana na czarnego konia tegorocznego turnieju. Oczekiwania w narodzie od dawna nie były tak duże. Mówiło się o powtórzeniu sukcesu z 2002 roku, kiedy to za sterami reprezentacji również stał Senol Gunes, czy też mistrzostw Europy 2008. Jednak nic takiego nie miało miejsca. Zero punktów, jedna strzelona bramka i aż osiem straconych. Najpierw porażka 0:3 z Włochami, później 0:2 z Walią, a na koniec 1:3 ze Szwajcarią. Turcja nie miała żadnych argumentów, aby ugrać coś na tym turnieju.

Turcy nie potrafili nawiązać do eliminacji Euro 2020, podczas których stracili zaledwie trzy gole. Podczas turnieju popełniali proste błędy w defensywie i zbyt łatwo tracili bramki. Do tego doszły również problemy ze stwarzaniem sytuacji i przepis na katastrofę gotowy. Drużyna Gunesa jest nie tylko największym rozczarowanie tegorocznego Euro, ale też jedną z najgorszych drużyn całego turnieju. Młoda kadra, którą powołał selekcjoner nie udźwignęła ciężaru oczekiwań, który miał wobec nich cały naród i już po fazie grupowej musi pakować walizki.

Największa niespodzianka: Holandia

Przed rozpoczęciem Euro 2020 wielu kibiców i ekspertów typowało Holandię, jako tych, którzy na turnieju sprawią największy zawód. Oranje wracali na wielki turniej po siedmiu latach nieobecności, ale w narodzie nie było specjalnego zachwytu i dużych oczekiwań. Reprezentację po Ronaldzie Koemanie przejął Frank De Boer. Facet, który nie poradził sobie najpierw w Interze, potem Crystal Palace, a na końcu Atlancie United miał poprowadzić Holandię do sukcesów? Wielu nie bardzo w to wierzyło. Do tego dochodziły słabe wyniki oraz uparte stawianie na system z trójką obrońców.

Tymczasem Oranje fazę grupową przeszli bez żadnego potknięcia. Najpierw po szalonym meczu wygrali z Ukrainą 3:2, a potem gładko rozprawili się z Austrią (2:0) i Macedonią Północną (3:0). Oranje w tych trzech spotkaniach strzelili osiem bramek, najwięcej ze wszystkich reprezentacji. Ponadto ustawienie z trzema stoperami i dwójką wahadłowych działa bez zarzutu. W środku pola tempo gry nadają De Jong i Wijnaldum, na prawym skrzydle hasa Dumfries, a za efekty wizualne odpowiada Depay. Holandię po prostu chce się oglądać. Po wyjściu z grupy Oranje mają dość prostą drogę do półfinału. Kto wie, czy to nie oni będą największym zaskoczeniem.

Najlepszy przegrany: Węgry

Mimo, że żegnają się z turniejem już po trzech meczach, to nie sposób nie docenić reprezentacji prowadzonej przez Marco Rossiego. Może i nie wygrali oni żadnego spotkania, ale za to zdobyli serca wszystkich neutralnych fanów. Madziarzy trafili do grupy śmierci i z góry skazywani byli na porażkę. Jeden punkt ugrany z takimi rywalami byłby już sporym sukcesem. Tymczasem Węgrzy postawili się znacznie bardziej renomowanym rywalom i mimo, że nie udało im się sprawić takiej sensacji jak Kostaryce na mundialu w 2014 roku, to i tak kibice mogą być dumni z ich postawy.

Do Euro 2020 Węgrzy awansowali, dzięki dwóm bramkom zdobytym w samej końcówce barażowego meczu z Islandią. Ponadto z powodu kontuzji nie pojechał ich najlepszy zawodnik Dominik Szoboszlai. Pomimo tego podopieczni Marco Rossiego nie pękli i do samego końca walczyli o wyjście z grupy. Przez cały turniej przegrywali tylko przez 6 minut podstawowego czasu gry. Porażka 0:3 z Portugalią oraz dwa remisy 1:1 z Francją i 2:2 z Niemcami absolutnie nie przynoszą wstydu.

Najlepszy piłkarz: Romelu Lukaku

Belgia zmagania w grupie zakończyła z kompletem punktów i jest jednym z kandydatów do wygrania turnieju. Romelu Lukaku to najlepszy strzelec i jeden z liderów Czerwonych Diabłów. Napastnik Interu dotychczas na Euro 2020 zdobył trzy gole. Wyprzedza go pod tym względem jedynie Cristiano Ronaldo. Lukaku w pierwszym meczu przeciwko Rosji popisał się dubletem, a potem dorzucił jeszcze jedną bramkę z Finlandią.

REKLAMA

Jednak napastnik Belgów swojej reprezentacji zapewnia znacznie więcej niż tylko bramki. W meczu z Danią, pomimo, że ani nie trafił do siatki, ani nie asystował, miał duży wpływ na oba gole strzelone przez drużynę Roberto Martineza. Swoimi dobrymi występami 25-latek pokazuje, że jest coraz bardziej wszechstronnym napastnikiem. Siła, szybkość, wykończenie. Lukaku ma obecnie wszystko, aby nazywać go jednym z najlepszych na swojej pozycji na świecie. Jeżeli dołoży do tego sukces z reprezentacją na dużym turnieju, może być nawet jednym z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki.

Największe odkrycie: Denzel Dumfries

Holendrzy dotychczas pokazują się z bardzo dobrej strony, a duży wkład w zwycięstwa swojej reprezentacji niewątpliwie ma Denzel Dumfries. Frank De Boer, ustawiając gracza PSV Eindhoven na wahadle, uwypuklił jego atuty w grze ofensywnej, a sam Dumfries stał się największym beneficjentem takiego systemu gry. Prawy wahadłowy Holendrów miał pośredni bądź bezpośredni udział przy pięciu z ośmiu bramek strzelonych przez Oranje na Euro 2020. Dumfries zdobył dwa gole, wywalczył karnego oraz miał spory wpływ przy dwóch innych trafieniach.

Jako, że 25-latek na co dzień występuje w Eredivisie, która nie jest uważnie śledzona przez większość kibiców, wielki turniej to idealna okazja na pokazanie się szerszej publiczności. Swoimi rajdami na prawym skrzydle oraz odważnymi wejściami w pole karne pokazał, że nie przypadkiem znalazł się on w pierwszej jedenastce Holendrów. Po turnieju Dumfries z pewnością będzie jednym z kandydatów do transferu do silniejszej ligi.

Najlepszy mecz: Dania 4-1 Rosja

Duńscy kibice po starciu z Rosją z pewnością oszaleli. Skandynawowie przystępowali do tego spotkania po dwóch porażkach. Aby myśleć o awansie musieli pokonać reprezentację prowadzoną przez Stanisława Czerczesowa. Gdy w pewnym momencie prowadzili 2:0, a Belgia zdobyła bramkę na 1:0 w meczu z Finalndią wydawało się, że już nic ciekawego się nie wydarzy. Jednak w kilka minut awans Duńczyków stanął pod dużym znakiem zapytania. Bramka Belgii została nie uznana ze względu na spalonego, a chwilę później Rosjanie otrzymali bardzo wątpliwy rzut karny. Zrobiło się już tylko 2:1 i Duńczycy byli pod ścianą.

Jednak drużyna Kaspera Hjulmanda nie poddała się i ruszyła do ataku. Najpierw na 3:1 trafił Christensen, a na 4:1 podwyższył Maehle. To były dwa momenty, w trakcie któych Parken eksplodowało. Radość kibiców zgromadzonych na stadionie w Kopenhadze była czymś, czego przez cały ten sezon nam brakowało. Jako, że Belgowie pokonali Finlandię 2:0, Dania tą wygraną zapewniła sobie drugie miejsce gwarantujące pewny awans do 1/8 finału.

Fot.: Depositphotos

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,599FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ